Problemy hodowców bydła zaczynają się nawarstwiać. Koronawirus opanował wszystkie sfery życia, zamykając konsumentów w domach. Niestety poza zmniejszonym zapotrzebowaniem eksporterów polskiej wołowiny, hodowców dobija brak deszczu, zapowiadana susza i kończące się zapasy pasz objętościowych.
Ich ceny np. sianokiszonki niebotycznie rosną, w niektórych województwach bela o wadze 750 kg wyceniana jest na około 200 zł/szt. Trzeci sezon suszy zmusi wielu rolników do zmniejszania stada podstawowego. Już dziś brakowanie, jest widoczne w postaci zwiększonej podaży krów w skupach żywca wołowego. Ponadto zakłady mleczarskie zaczynają zachęcać producentów mleka do ograniczenia produkcji, a w niektórych z nich ceny surowca są obniżane.
Hodowcy przez ostatnie tygodnie wstrzymali się ze sprzedażą byków do 700-800 kg wagi żywej przez 1-2 miesiące. Teraz przyszła pora sprzedaży, telefonów w skupach jest dużo... a ceny zachęcające nie są. W większości ubojni za byki w klasie R rolnik otrzyma obecnie około 11-11,5 zł/kg wagi poubojowej. Za jałówki w tym tygodniu zakłady płacą maksymalnie 12,8 zł/kg. Ceny krów w klasie R z tygodnia na t...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny bydła – sytuacja jest coraz gorsza
Niestety na rynku bydła mięsnego sytuacja robi się coraz poważniejsza. W skupie pojawia się coraz więcej byków i krów... a ceny spadają.