Niestety prognozy analityków odnośnie cen bydła w skupie, które w IV kwartale miały stopniowo spadać, sprawdzają się, a trend obniżek jest kontynuowany od początku listopada. Większość ubojni obniżyła stawki. Według pracowników skupów rynek europejski jest zapchany towarem. Spadają ceny wszystkich kategorii w wadze poubojowej. Nawet ceny jałówek, które zwykle utrzymują się najbardziej stabilnie od ubiegłego tygodnia mocno spadły. Najwięksi importerzy wymuszają obniżki, na co zakłady się godzą, bo towar zalega na magazynie. Doskonale tą sytuację widać w cotygodniowych analizach rynku bydła resortu rolnictwa, gdyż ceny za kg sprzedawanych ćwierćtusz stopniowo spadają, jednak nieproporcjonalnie w stosunku do cenników w skupie dla rolników.
Analitycy branżowi podejrzewają, że ceny w wadze żywej na koniec roku wyniosą ok. 10,60 zł/kg oraz 8,50 zł/kg na koniec 2023 r. w wadze żywej. Niestety jest to prognoza coraz bardziej realna, bo pracownicy zakładów twierdzą, że to nie koniec obniżek.
Dalsze spadki na horyzoncie
- Cena zakupu żywca wołowego od początku listopada br. jest względnie stabilna. W dniach 14–20.11.2022 r. ukształt...