W Estonii jest wiele stad bydła mięsnego wypasanych na obszarach Natura 2000, np. na wybrzeżu oraz wyspach Bałtyku. Są to obszary trudno dostępne, a pasza na nich jest dość uboga. Wielu hodowców musi transportować na dalekie odległości swoje stada, żeby zapewnić im odpowiednią bazę paszową od wiosny do jesieni. Co więcej, dostęp do zwierząt i ich doglądanie na co dzień czasami jest niemożliwe, podobnie jak wykonanie niektórych zabiegów.
Dlatego w Estonii ogromną wagę przywiązuje się do profilaktyki zdrowotnej i nasilenia wszystkich zabiegów zimą, kiedy krowy wracają bliżej gospodarstwa. Nie tylko to jest problemem, gdyż w Estonii jest mało ubojni, więc sprzedaż zwierząt też nie jest prosta i musi być bardzo dobrze zorganizowana, aby się opłacała. Samochód przyjeżdża po kilkanaście sztuk raz–dwa razy w roku.
Bydło mięsne na Vormsi – wyspie na Bałtyku
Estońska grupa BovINE jako przykład dobrej i bardzo ciekawej praktyki podaje gospodarstwo rodzinne na wyspie Vormsi na Bałtyku. To niewielka wyspa o powierzchni 93 km2, zamieszkuje ją 397 mieszkańców. Na wyspie nie ma lekarza weterynarii, a pomoc w razie problemów dociera promem...