Jak wyróżnić gospodarstwo?
Piotr Zdziarski praktycznie nie zna innego sposobu gospodarowania niż ekologia. Kiedy przejmował samodzielne prowadzenie gospodarstwa, Polska była właśnie w epicentrum transformacji. Jeszcze parę lat wcześniej, gdy przy gospodarstwie powstawała masarnia, pusty rynek chłonął wszystko. W roku 2000 nastąpił przełom – konsumenci zachwycili się masową produkcją, małym zakładom było ciężko i masarnia zaczęła podupadać.
Nasz rozmówca od początku szukał czegoś, czym mógł się wyróżnić. Stąd pomysł na ekologię. Były już wtedy certyfikaty, ale rynek produktów ekologicznych praktycznie nie istniał, podobnie jak świadomość wśród konsumentów. Jeśli ktoś zaczynał konwersję w ekologię, to raczej z ciekawości i zamiłowania, bo dotacji żadnych nie było.
– Zaczęliśmy podpatrywać, doczytywać i dokształcać się, czując, że to może być szansa. Ostateczną decyzję o przestawieniu na ekologię podjęliśmy w latach 2003–2005, jeszcze przed wejściem do UE, więc zupełnie bez żadnego dofinansowania – wyjaśnia Piotr Zdziarski.
Rozwijanie gospodarstwa i wiedzy
Początkowo plony nawet specjalnie nie...