Przedstawiciele PE wyrazili swoje stanowiska dotyczące zwiększenia możliwości uboju w gospodarstwie. Dotyczyłoby to kilku sztuk dużych zwierząt w gospodarstwie w ubojniach mobilnych m.in. 3 szt. bydła, 6 szt. świń i 3 szt. koni. Ubój miałby być połączony z innymi działaniami podejmowanymi przez rolników – sprzedażą bezpośrednią lub wprowadzeniem mięsa na rynek europejski przez zakład, który zajmuje się np. rozbiorem tuszy.
Taki ubój, aby nie budzić wątpliwości musiałby się odbywać w obecności lekarzy weterynarii, zwierzę mogłoby zostać ogłuszone, ubite i wykrwawione w gospodarstwie, a tusze musiałyby być przewiezione maksymalnie do dwóch godzin np. do rozbioru w zakładzie. Procedura musiałaby odbywać się zgodnie z przepisami dot. dobrostanu zwierząt oraz w higienicznych warunkach.
Jak podkreślili przedstawiciele Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego mógłby być to jeden ze sposobów skracania łańcucha żywnościowego oraz wdrożenia na większą skalę założeń strategii „od pola do stołu”.
Dziś nie ma możliwości uboju dużych zwierząt w gospodarstwie, bez mobilnych systemów dopuszczonych w systemie prawa, które obowiązuje we wszystkich państwach unijnych. Chodzi również o to, żeby mięso pochodzące z uboju w rzeźni mobilnej miało dostęp do rynku europejskiego. W obecnej chwili w niektórych krajach można je sprzedawać lokalnie, w ramach sprzedaży bezpośredniej.
Tego typu rozwiązanie po pierwsze ogranicza stres związany z transportem, pomaga rozwijać lokalny rynek i małe gospodarstwa, pomaga w skracaniu łańcucha i zmniejszeniu liczby pośredników.
Członkowie Komisji chcieliby, aby tego typu rozporządzenie powstało dla całej UE, a nie dla poszczególnych państw. Wiele państw popiera to stanowisko.
dkol
Fot. European Network for Rural Development
StoryEditor
Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego popiera rozwój ubojni mobilnych
Podczas Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi PE poruszono temat ubojni mobilnych. Większość parlamentarzystów mówiła, o tym, że wprowadzenie przepisów na poziomie całej UE w tym zakresie ułatwiłoby wdrażanie założeń strategii „od pola do stołu”.