
Dariusz Gajewski, hodowca 36 mamek rasy simental właśnie sprzedał jałówki, a byczki, które nabierają masy będą czekać do kwietnia. Hodowcy obawiają się zamieszania związanego z koronawirusem, bo głównym odbiorcą są Włochy oraz Turcja i kraje arabskie. Opłacalność hodowli powoli jednak spada, bo ceny od dłuższego czasu utrzymują się na podobnym poziomie, a koszty rosną.
Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż