Jak podaje UP we Wrocławiu obszar ten z biegiem lat w wyniku zmian klimatycznych ulegał stopniowej degradacji. Spadły plony, a wartościowe gatunki traw wyparły chwasty. Pierwszym elementem wielkich zmian jest rekultywacja łąk i pastwisk, podsiew i przywrócenie wartościowego składu runi łąkowej, aby zapewnić zwierzętom odpowiednią ilość i jakość pasz. Poza dostosowanym do potrzeb żywieniem bardzo ważne są geny i predyspozycje do opasu oraz produkcja kulinarnej wołowiny.
Aby to osiągnąć naukowcy zdecydowali się na inseminację, transfer zarodków oraz odpowiedni dobór buhajów.
– Dzięki temu na ojców możemy wybrać najlepszych pod względem pożądanych cech buhajów, a jałówki urodzone z takich skojarzeń, po osiągnięciu dojrzałości reprodukcyjnej, staną się matkami przyszłych pokoleń – tłumaczy prof. dr hab. Jan Twardoń z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Na jakość pozyskiwanego mięsa i zdrowie stada wpływa dobrostan. Cielęta pozostają z matkami do 9 miesiąca życia. Bydło jest profilaktycznie odrobaczane, przebywa od maja do października na pastwiskach z dostępem do wody. W okresie zimowym bydło przepędzane jest do budynków.
– Projekt „Innowacyjne metody chowu bydła w celu uzyskania najlepszej jakości dolnośląskiej wołowiny”, jest realizowany przez Dolnośląską Zieloną Dolinę, spółkę celową Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w Konsorcjum z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu, Dolnośląskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu, Miastem i Gminą Radków, Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie oraz dolnośląskimi hodowcami bydła – informuje UP we Wrocławiu.
Cały proces hodowlany jest dostosowany do warunków klimatycznych i ekosystemu regionu. Nie oznacza to jednak, że sprawdzi się wyłącznie na Dolnym Śląsku.
Hodowcy, którzy chcą zapoznać się bliżej ze szczegółami projektu, znajdą dodatkowe informacje na stronie www.zielonadolina.biz.
oprac. dkol na podst. inf. prasowej UP we Wrocławiu
fot. UP we Wrocławiu
