StoryEditor

Rynek cieląt – problemów bez liku

Problem ze zmienną koniunkturą żywca w skupie i spadek cen cieląt na rynku wymusza wprowadzenie w gospodarstwach różnych metod hodowlanych. Jak hodowcy radzą sobie z nadmiarem cieląt? 
05.12.2020., 12:12h
Nawet 80% cieląt do opasu na polskim rynku pochodzi z gospodarstw mlecznych. Opłacalność produkcji spada, rosną ceny nawozów, środków ochrony roślin, pasz, preparatów mlekozastępczych i dodatków. Coraz częściej pojawiają̨ się̨ rynkowe kryzysy na rynku wołowiny. Wahania cen i niepewna sytuacja nie zachęcają̨ hodowców do wstawiania nowych rzutów cieląt, co powoduje znaczną nadwyżkę na rynku i duży spadek cen. 

Według KOWR w 2019 r. w Polsce pogłowie cieląt wynosiło 1,8 mln szt., to blisko 30% całej populacji bydła (6,2 mln szt.). Na rynek co roku szacunkowo trafia około 680 tys. szt. buhajków mlecznych lub mleczno-mięsnych, pochodzących z polskich gospodarstw. Co z nimi zrobić́? 

Efektywność opasu


Byki hf uzyskują̨ średnią wydajność rzeźną 57–59%, a przyrosty wynoszą ok. 1100–1500 g/dobę. W systemie klasyfikacji SEUROP tusza najczęściej uzyskuje klasę̨ O, rzadziej R. Mimo gorszych parametrów opasu od typowo mięsnych ras, łatwiej je kupić́ i są̨ tańsze o ok. 300–500 zł/ szt., hf mogą osiągnąć 800 kg żw w wieku 18–19 miesięcy. 

Efektywność opasu rasy hf jest tematem badań wielu jednostek naukowych w Polsce, ale w praktyce hodowcy prowadzą opas wg swojej wiedzy i znanych metod, jak uzyskać najlepszy przyrost. Aby wykorzystać wyniki badań w praktyce, istnieje konieczność poprawy transferu wiedzy oraz współpracy pomiędzy naukowcami, doradcami oraz rolnikami – tym zajmuje się m.in. sieć BovINE. 

Wykorzystać HF-y


Polscy hodowcy wyspecjalizowali się w opasie hf, natomiast zakłady mięsne w eksporcie pochodzącego od nich mięsa. W odchowie i opasie byczków jest wiele do zrobienia, bowiem trafiający do rolników materiał nie zawsze jest z pierwszej ręki. Podczas debaty poruszono temat problematycznego odchowu byczków hf, które często nie są prawidłowo odpojone siarą oraz nie stosuje się w pierwszych dniach profilaktyki względem chorób oddechowych i biegunek, zanim opuszczą gospodarstwo. Konsekwencją są gorsze przyrosty, które później trudno nadrobić. 


Na temat sytuacji na rynku cieląt w Polsce wypowiedzieli się przedstawiciele zakładów mięsnych, tłumacząc z czego wynikają niskie ceny i jak małe zapotrzebowanie na cielęcinę jest na rynku oraz rolnicy, którzy w bardzo różny sposób radzą sobie z cielętami, których ceny w ubiegłym miesiącu spadły (o zgrozo!) do nawet 200 zł/szt. 

Przeczytaj koniecznie więcej na ten temat w najnowszym, grudniowym wydaniu TB! 


Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 23:21