Wielu rolników rozpoczęło hodowlę opasów przed kilkunastu laty. Właśnie niska opłacalność produkcji mleka oraz problemy z pozyskaniem pracowników spowodowały, że od kilku lat wzrasta zainteresowanie hodowlą opasów. Po początkowym zamieszaniu, związanym z koronawirusem, opłacalność hodowli wróciła do poziomu z poprzedniego okresu.
Ceny są obecnie na wysokim poziomie, szczególnie czystorasowych byków.
Dariusz Gajewski wczesną wiosną sprzedał jałówki, a potem byczki. Rolnik teraz zajmuje się odchowem nowonarodzonych cieląt. Ostatnio cena poubojowo wzrosła o złotówkę na kilogramie, bo przetwórcy poszukują mięsa. To może wpłynąć na dalszy rozwój tej hodowli.
Jacek Krzywniak z kolei od sześciu lat hoduje bydło rasy angus. Rolnik prowadzi też sklepik w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego, więc nie sprzedaje żywca, tylko ubija sztuki w zaprzyjaźnionej rzeźni i prowadzi sprzedaż detaliczną wołowiny w gospodarstwie.
Dariusz Gajewski rolnik ze Starowic Dolnych
Jacek Krzywniak rolnik z Dziergowic
Jan Anderwald hodowca bydła mięsnego z Kadłuba
Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż
StoryEditor
Simental mięsny, limousine i angus na Opolszczyźnie: co się teraz opłaca?
Hodowla bydła mięsnego na Opolszczyźnie jest coraz bardziej popularna, głównie ras limousine lub simental, ale nie tylko. Zobacz co według hodowców z woj. opolskiego najbardziej się teraz opłaca i jakie są ceny w tamtej okolicy!