Aby osiągnąć niższą zachorowalność i śmiertelność w stadzie, czyli ograniczyć koszty, warto przeanalizować obecny status zdrowotny stada i zastanowić się czy można zapobiec najczęściej występujących schorzeniom w naszym stadzie. Profilaktykę powinniśmy traktować jako jeden z najważniejszych czynników decydujących o opłacalności produkcji, poza żywieniem i rozrodem. Odpowiednio zastosowany program szczepień zabezpieczy kieszeń niejednego hodowcy.
Od czego zacząć?
Eksperci, naukowcy i profesorowie nauk weterynaryjnych z Uniwersytetu w Iowa zalecają, aby być w stałym kontakcie z miejscowym lekarzem weterynarii, ponieważ tylko on wie, jakie schorzenia w danym regionie pojawiają się z większym lub mniejszym nasileniem. Jakie choroby wystąpiły u sąsiada i na co warto zaszczepić cielęta lub odsadki w zbliżającym się sezonie.
Podczas rozmowy z lekarzem weterynarii warto omówić cele, ryzyko wystąpienia danej choroby w regionie, konkretne problemy nawracające w danym stadzie, ich formę - zaleczenie lub wyleczenie, metody prewencji oraz jakie korzyści uzyska hodowca, jeżeli zaszczepi stado.
Podsumowanie ubiegłego roku powinno polegać na ocenie procentu upadków, kosztów leczenia i sumy przypadków stwierdzonych chorób w stadzie. Dodatkowo warto zastanowić się również nad tym z jakiego powodu dana jednostka choroba pojawiła się w stadzie. Problem może wynikać z nieodpowiednich warunków zoohigienicznych, ale również z braku bioasekuracji (mat dezynfekcyjnych, kwarantanny, stosowania niepewnej jakości nasienia itd).
Idealny program profilaktycznych szczepień
Dla każdego gospodarstwa jest inny i nie można określić planu doskonałego dopasowanego dla każdego stada bydła mięsnego w Polsce. Dlatego w ustaleniu programu obowiązkowy jest udział lekarza weterynarii i obiektywna ocena własnego stada pod kątem zdrowotności.
- Przed sezonem każdego roku należy zastosować program przypominających szczepień jakie wykonano przed odsadzeniem, głównie dotyczy to BVD, BRSV, PI3, zakaźnego zapalenia nosa i tchawicy - tłumaczy Brad Skaar, profesor Uniwersytetu Iowa, specjalista w zakresie hodowli bydła.
Krowy również wymagają stałych szczepień przypominających przeciwko BVD, IBR, leptospirozie, PI3 oraz BRSV. Coraz częściej mówi się również o konieczności szczepienia krów przed porodem przeciwko biegunkom u cieląt.
- Cielęta należy szczepić w wieku 2-4 miesięcy, a dawkę przypominającą powinny otrzymać na 30-40 dni przed odsadzeniem. Krowy szczepione przeciwko BVD regularnie powinny co najmniej na 4 tygodnie przed rozpoczęciem sezonu rozrodczego otrzymać dawkę przypominającą - mówi Tarpoff, lekarz weterynarii z Uniwersytetu w Kansas.
Jak sprawy się mają w Polsce?
Właściwie to nie mają się zbyt dobrze. Hodowcy szczepią rzadko, głównie odrobaczają i nie wykonują badań. Problem podstawowy polega na braku poskromów i bramek przepędowych, ale również cięciu kosztów do minimum.
Profilaktyka w stadach bydła mięsnego jest stosowana doraźnie. Kuleją szczególnie szczepienia przeciwko BVD i IBR, ale również przeciwko biegunkom u cieląt na tle E.Coli. W stadach duży problem stanowi także kryptosporydioza.
progressivecattle.com
dkol