Tym razem impreza odbyła się w gospodarstwie Marianny i Tadeusza Stelęgowskich, dostawców mleka Hochland Polska. Gospodarze niedawno gościli również na łamach magazynu top agrar Polska w dziale top bydło. Pisaliśmy o gospodarstwie w kontekście nietypowych metod uzyskania średniej wydajności na poziomie 14 tys. litrów mleka.
Stelęgowscy prowadzą gospodarstwo, w którym mleko produkuje 220 krów. Pasze powstają na 250 ha łąk i pól kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę i ziarno. Pasze treściwe pochodzą z zakupu. Średnia wydajność krów to 14 291 l za zeszły rok.
Według oceny użytkowości mlecznej bydła PFHBiPM w regionie Parzniew, gospodarstwo w 2020 r. zajęło 5. miejsce na Mazowszu oraz 1. miejsce w kraju w grupie gospodarstw utrzymujących 150-300 szt pod względem wydajności. Mleko zawiera średnio 3,32% białka i 3,52% tłuszczu i odbiera je Hochland w Węgrowie.
– W latach 90. weszliśmy pod ocenę użytkowości mlecznej, po latach modernizacji starych obiektów założyliśmy przewodówkę na 26 stanowisk. Pierwszą oborę wolnostanowiskową na 45 krów wybudowaliśmy w 2002 r. Później sukcesywnie zwiększaliśmy obsadę, zazwyczaj dokupowaliśmy jałówki. Cały czas mieliśmy niedosyt gruntów, ale i za mało miejsca dla zwierząt – mówi hodowca, który zdecydował się na budowę kolejnej obory wolnostanowiskowej w 2015 r. Przebywają w niej najbardziej wydajne sztuki. Stelęgowscy postawili na własny projekt, kilka wyspecjalizowanych firm i lokalnych majstrów. Krowy mają komfortowy, przestronny budynek na 200 legowisk ze ściółką słomiano-wapienną. Krowy do doju, na hali udojowej typu rybia ość na 20 stanowisk, idą zewnętrznym korytarzem przepędowym. Krowy zasuszone i przygotowywane do zasuszenia rolnicy utrzymują w oborze wolnostanowiskowej z 2002 r.
Akademia Młodego Hodowcy
Głównym tematem wrześniowego spotkania młodych hodowców ze specjalistami żywienia z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka było poprawne przygotowanie kiszonki z kukurydzy. Uczestnicy mogli przynieść swoje rośliny do oceny. Doradcy z Federacji określali na podstawie zawartości suchej masy optymalny termin zbioru. Laboratorium pod chmurką umożliwiło też zbadanie własnej paszy, a specjaliści pomagali interpretować wyniki. Ale to był dopiero wstęp. Młodzi hodowcy w trzech grupach przechodzili kolejno od pola do silosu i dalej do obory i warsztatowo uczyli się, jak poprawnie przygotować kiszonkę z kukurydzy.
- Taki rodzaj szkolenia umożliwiał zadawanie pytań, dyskusję i korzystanie z ogromnej wiedzy specjalistów i wspaniałego materiału dydaktycznego we wzorcowo prowadzonym gospodarstwie Państwa Stelęgowskich – komentuje Marcin Boruc, Kierownik Działu Współpracy z Dostawcami Mleka Hochland Polska.
oprac. dkol na podst. Hochland/archiwum
fot. Hochland