Red. Mira Wieczorek: Jakie plany na przyszłość ma DeLaval, co będziecie chcieli zautomatyzować?
Marcin Wasilewski, DeLaval: W tym roku automatyzujemy żywienie, systemem OptiWagon, następne etapy to już zarządzanie danymi, systemami zarządzania stadem. Skupiamy się na analizie danych przez sieci neuronowe, które mają przynieść hodowcy informacje przed tym, zanim zdarzy się schorzenie, na podstawie analizy danych od danej krowy z bieżących laktacji.
Roboty, czy inne systemy udojowe?
Marcin Wasilewski, DeLaval: Bardzo dobre pytanie! Jestem odpowiedzialny za roboty udojowe – więc dla mnie roboty udojowe, ale z drugiej strony, porównując, jako firma globalna, to co przychodzi z zachodu, wiemy, że wiele lat wcześniej ten stosunek systemów konwencjonalnych do systemów automatycznych się przesuwa w stronę automatycznych. I to jest coraz bardziej widoczne. I tak samo jest to widoczne w liczbach, jeśli chodzi o sprzedaż w Polsce robotów udojowych. Ona cały czas wzrasta i można powiedzieć, dynamicznie i geometrycznie.
Jakie rzędu to są wzrosty w procentach, rok do roku?
Marcin Wasilewski, DeLaval: Pandemia przyniosła nam niesamowite wzrosty. Potem podwoiliśmy sprzedaż, a teraz prawie podwoiliśmy sprzedaż w kolejnym roku, co oznacza, że zainteresowanie jest olbrzymie. Cieszy nas to, że sprostaliśmy od strony logistycznej. Potrafiliśmy te roboty dostarczyć, bo to było największe wyzwanie związane z wojną i pandemią.
Jakie są główne powody, dla których rolnicy decydują się na zakup systemów automatycznych i robotów? Jaka jest wydajność dojarni złożonej z wielu robotów i jej zalety? Zobaczcie wywiad!