Większość zakładów dokonała korekty cenników od 20 do 50 gr/kg w wadze bitej ciepłej, zarówno jałówek i krów. Niestety wszystkiemu winien jest koronawirus, który powoduje obniżenie zapotrzebowania na nasze bydło na Włoskim rynku (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Coraz mniej tirów kursuje w tamtym kierunku.
W całej Europie rośnie liczba przypadków koronawirusa m.in. we Włoszech (ok. 7500 osób zakażonych), ale także we Francji (około 500 przypadków) i Niemczech (około 1000 przypadków). To nasi najwięksi odbiorcy żywca wołowego i mięsa chłodzonego oraz mrożonego.
Handel międzynarodowy zaczyna wariować. W wielu miejscach na świecie władze apelują o niewychodzenie z domu, a więc logiczne jest mniejsze zapotrzebowanie w tamtych krajach chociażby na wołowinę. Panika udziela się wielu osobom, które kupują raczej produkty pierwszej potrzeby... Zamiast wołowiny, tony maseczek ochronnych...
Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe zachwia...
