Według eksperta z EDF cena mleka na świecie zależy przede wszystkim od tego, ile skonsumują mieszkańcy krajów importujących biały surowiec i ile wyprodukują go kraje będące światowymi potentatami w produkcji i czołowymi eksporterami.
– W większości krajów europejskich produkcja mleka prowadzona jest w gospodarstwach rodzinnych, w których podstawą jest praca rolnika i jego rodziny. Jednak nie każdy na mleku zarabia podobnie. Duże różnice pojawią się przede wszystkim między poszczególnymi państwami. To, co jest dobre dla zachodniej Hiszpanii czy Irlandii, niekoniecznie sprawdzi się w Danii i Holandii – zaznaczał Dyson.
Ta różnorodność systemów produkcji białego surowca jest wypadkową warunków klimatycznych, glebowych oraz lokalnych uwarunkowań ekonomicznych. Przykładowo – pozornie tani pastwiskowy system utrzymania bydła będzie drogi tam, gdzie droga jest ziemia i nie ma zbyt wiele opadów.
W swojej prezentacji Neil Dyson rozważał ekonomiczne aspekty produkcji mleka w różnych krajach Europy. Podczas wystąpienia odpowiadał na pytanie, jak zmierzyć konkurencyjność i jak ocenić własną efektywność produkcji mleka, gdy wszyscy działamy na tym samym rynku oraz przedstawił silną korelację między kontrolą kosztów a rentownością. Jego zdaniem głównym kierunkiem rozwoju gospodarstw, mlecznych jest inwestowanie stricte w produkcję, a więc dobrostan krów, żywienie, obory czy zarządzanie stadem.
– Jestem hodowcą bydła mlecznego.Gdy przychodzi mi do głowy, by kupić nową maszynę, kładę się i leżę, aż mi przejdzie – mówił przedstawiciel EDF.
Zdaniem eksperta kluczem do konkurencyjnej produkcji mleka są przede wszystkim zdrowe i długowieczne krowy. Kluczowe znaczenie ma także wybór najlepszego dla siebie systemu ich utrzymania, a także znajomość swoich kosztów i porównanie siebie do podobnych hodowców.
– Pełen koszt produkcji w gospodarstwach będących w programie w ubiegłym roku wyniósł około 34,6 eurocenta/kg ECM (mleko standaryzowane tj. 4% tłuszczu i 3,3% białka – przyp. red.) – mówił Dyson.
European Dairy Farmers (EDF), to niezależna ogólnoeuropejska organizacja rolników, której członkowie (ponad 300) każdego roku porównują swoje koszty produkcji. To platforma wymiany pomysłów, doświadczeń i wiedzy na poziomie międzynarodowym. Ideą organizacji jest połączenie w przyszłości wszystkich hodowców bydła i producentów mleka z całej Europy. Obecnie członkami klubu w 70% są hodowcy, pozostałą część stanowią osoby związane z hodowlą – naukowcy, doradcy, partnerzy biznesowi. Mimo różnych systemów istnieją pewne czynniki wspólne, pomagające hodowcom pozostać konkurencyjnymi na rynku.
opr. mj/mw
Fot.
StoryEditor
Sposób na konkurencyjną produkcję mleka
– Żyjemy w świecie globalnym – na współczesną produkcję mleka jak nigdy przedtem wpływa to, co dzieje się na rynkach światowych – mówił Neil Dyson, prezydent European Dairy Farmers (EDF) podczas III Forum Rolników i Agrobiznesu w Poznaniu.