Przetwórcy, którzy są w różnej sytuacji surowcowej już dziś zabezpieczając się przed ewentualnymi perturbacjami w zaopatrzeniu chętnie kupują stary rzepak z dostawami na czerwiec i lipiec.
Jeszcze mniejsze zbiory rzepaku w UE
Kwietniowa prognoza zbiorów rzepaku w UE przygotowana przez ekspertów Strategie Grains wskazuje na kolejną korektę unijnych zbiorów na tegoroczne żniwa. Eksperci SG tym razem o 200 tys. t zmniejszyli swoje marcowe prognozy wynoszące 18,3 ml t. Według omawianych szacunków rzepaku w krajach aktualnie stowarzyszonych w bloku UE zbiory rzepaku wyniosą już tylko 18,1 mln t i będą najniższe od trzech lat, ale wcale nie przerażają, bo latach od 2018–2021 zbieraliśmy jeszcze mniej.
Warto jednak zwrócić uwagę, że w opublikowanym 22 kwietnia br. Biuletynie Mars, KE plony rzepaku na podstawie analiz zdjęć satelitarnych prognozuje na poziomie o 3% wyższym od ostatnich 5 lat. średni plon rzepaku w Unii ma w tym roku wynieść 3,26 t/ha, gdy przed rokiem był na poziomie 3,2 t/ha.
Wśród największych producentów rzepaku średni plon wynoszący obecnie 3,64 t/ha utrzymają Niemcy, Francja będzie zbierać rzepak sypiący średnio 3,34 t/ha i będzie to plon 6% wyższy od ubiegłego roku, a Polska ma mieć polony o 3% w skali roku niższe i wynoszące średnio 3,28 t/ha. Podkreślenia wymaga fakt, że dane do tych analiz były zbierane zapewne przed aktualnymi przymrozkami w środkowym pasie Europy, w tym w Polsce i Niemczech.
Problem jest więc nie w plonach a w mniejszych zasiewach rzepaku a przetwórców unijnych dodatkowo przerażać może malejąca szansa na dotychczasowe ilości rzepaku pochodzące z Ukrainy, bo tam coraz więcej rzepaku przerabia się we własnym kraju.