Notowania rzepaku na paryskiej giełdzie Matif w tym tygodniu zaczęły się zbliżać do 500 €, ale wciąż ta granica wydaje się dla listopadowych kursów nieprzekraczalną. Może gdy zniknie z tabel giełdowych ten termin, to wtedy lutowe notowania ustabilizują rzepak na wyższych poziomach.
Matif jak na starcie sezonu
W czwartek (10.10.24 r.) też giełdowe manewry zaowocowały sporymi wzrostami, a na zakończeniu dnia rzepak na listopad jest wyceniany na 496 €/t, a kontrakty na luty są już po 500,75 €/t. Już drugi tydzień z rzędu wycenę rzepaku w złotówkach wspiera słabsza waluta, bo za jedno euro płacimy 4,30 zł.
Warto zwrócić uwagę, że aktualne kursy giełdowe są takie jakie były na starcie żniw w lipcu. Jedynie kurs walut i podejście przetwórców do premii w stosunku do notowań giełdowych przenosi nas na nieco lepsze ceny liczone w złotówkach.
Ukraina rzepak sprzedaje, ale część znika gdzie indziej
Według danych stowarzyszenia promocji oleistych Ukroliyaprom w tym sezonie w okresie od początku lipca do końca września Ukraina wyeksportowała 1,8 mln ton rzepaku, czyli o 13,4% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu.