Ceny rzepaku tylko przez chwilę zbliżały się do 700 euro/t ( w notowaniach na listopad), później jednak pospadały. W tym tygodniu rzepak to co zarobił, to i stracił. Kontrakty lutowe na Matifie, na zamknięciu giełdy w czwartek (28.10.21 r.) kosztowały 669,25 euro/t. Na podobnych poziomach rzepak zamknął się na zakończenie ubiegłego tygodnia, w zeszły piątek.
Jeszcze bardziej osłabiła się złotówka, za jedno euro płacimy dziś 4,62 złote.
Firmy handlowe, podniosły swoje ceny skupu, chcąc je zbliżyć do tych proponowanych przez przetwórców.
Handlowcy za rzepak proponują 2850–3150 zł/t.
U największych przetwórców, ceny nie zmieniły się zanadto w stosunku do ubiegłotygodniowych propozycji. Zapasy surowca u handlowców coraz bardziej się uszczuplają, bo długo już podaż jest znacznie mniejsza od bieżącego przerobu.
Przetwórcy informują, że w dwóch poprzednich tygodniach nieco więcej rzepaku sprzedawali ci, co suszą kukurydzę żeby sobie zrobić więcej miejsca na magazynach bo kukurydza na południu Polski sypie nieźle. Z rozmów wynika też, że te kontrakty były zawierane z realizacjami na początek listopada, co świadczy...