Oczekiwanemu spadkowi popytu w związku z pandemią koronawirusa towarzyszyć będzie obniżenie produkcji. W marcu produkcja oleju palmowego w Malezji spadła o 22% rok do roku do 1, 31 milionów ton rocznie, a zapasy spadły aż 43% (r/r) do 1,67 mln ton, tj. najniższego poziomu od czerwca 2017 r. Było to szóste z kolei obniżenie poziomu zapasów oleju palmowego. Przewiduje się, że w kwietniu produkcja spadnie o kolejne 22% rok do roku z powodu zakłóceń w przetwórstwie, a także z powodu niewystarczających ilości nawozów (oliworld.ru).
Kontrole ruchu w niektórych stanach w Malezji doprowadzają do zbyt długiego przetrzymywania plantacji palmowych. Ograniczenia ruchu towarów wprowadzono min. w stanie Sabah, który odpowiada za 25% produkcji malezyjskiego oleju palmowego. Powstrzymywanie się od zbioru powoduje, że zniszczeją pozostawione na drzewach owoce. Przejrzała palma może zrzucić nawet 50% owoców, dodatkowo zbiór przejrzałych owoców może spowodować spadek wydajności oraz pogorszenie jakości oleju wraz ze wzrostem ilości wolnych kwasów tłuszczowych.
Na drugi kwartał roku eksperci prognozują wzrostu eksportu oleju palmowego, ponieważ kraje mu...