Najpierw IGC w swoim raporcie poinformowało o szacowanych światowych zbiorach rzepaku na poziomie 72,8 mln t, co byłoby wynikiem o 2,4 mln t wyższym od ubiegłorocznego. Na taki spory wzrost produkcji miałaby zdaniem IGC kanadyjska canola, której zbiory wzrosną aż o 1,7 mln t – do 20,4 mln t. Według ekspertów Rady, UE liczona dla porównania wciąż z Wielką Brytanią, zwiększy tegoroczną produkcję rzepaku o 0,4 mln t – do 17,5 mln t, a Chiny w tym sezonie mają zebrać 14,2 mln t (+ 0,3 mln t). Mniej rzepaku natomiast zbiorą Australia – 3,7 mln t (– 0,4 mln t) i Ukraina 2,5 mln t (– 0,1 mln t).
Natomiast Komisja Europejska prognozując zasiewy rzepaku w UE-27 (Unii po Brexicie), zakłada, że zjednoczona Europa zbierze w tym sezonie 16,7 mln ton. Spadki powierzchni nastąpią we Francji, do 1,005 mln ha (z 1,156 mln ha), za to więcej w rzepaku zasiali Niemcy – 982 tys. ha (+25 tys. ha), Polska – 867 tys. ha (+ 15 tys. ha) i Rumunia – 400 tys. ha (+ 58 tys. ha).
Tylko trochę większymi optymistami są analitycy Strategie Grains, którzy i tak obniżyli swoją ostatnią prognozę unijnych zbiorów rzepaku, w nadchodzącym sezonie z 17,05 do 16,8 mln t, ponieważ jak twierdzą powierzchnia zasiewów i plony będą niższe niż wcześniej oczekiwano.
Według firmy konsultingowej AgRural, brazylijscy rolnicy do świąt zebrali 78% soi z planowanych w sezonie 2020/21 powierzchni, o 5% mniej niż w tym samym okresem ubiegłego roku. W stanie Mato Grosso, największym rolniczym stanie Brazylii, zbiory soi dobiegają końca, ale i w innych głównych regionach także powoli żniwa są bliskie finiszowi. Jak informuje agencja, wszystko wskazuje na to, że Brazylia zbierze w tym sezonie łącznie 133 mln t soi, o 1 mln t mniej niż prognozowało USDA.
Za to w nadchodzącym sezonie zbiory brazylijskiej soi prognozowane są właśnie przez USDA na 141 mln t. Ponadto eksperci przewidują, że eksport soi z Brazylii w 2021/22 będzie o 2 mln ton większy od bieżącego i osiągnie rekordowe 87 mln t.
Pomimo tych optymistycznych prognoz, niekorzystne warunki pogodowe w USA powodują, że amerykańscy traderzy w najbliższym piątkowym raporcie USDA oczekują korekt szacunków zbiorów i zapasów. To dlatego ceny soi na Chicago zaczynają się odbudowywać, po ubiegłotygodniowych spadkach, do 517 USD/t.
Wzrosty na soi pociągają do góry za sobą rzepak ze starych zbiorów, który wcześniej taniał.
Ceny rzepaku na czwartkowym zamknięciu wynoszą już 512,75 euro/t, a więc znów tyle co przed świętami. Jednak krajowe obniżki cen powoduje zdecydowanie silniejsza złotówka, której kurs wynosi 4,54 zł/euro.
Na polskim rynku transakcji na starym rzepaku prawie nie ma, więc nieliczni zajmujący się jeszcze rzepakiem handlowcy utrzymują ceny 2200–2450 zł/t.
Przetwórcy swoje kwotowania obniżyli o 80–100 zł, w stosunku do ubiegłotygodniowych, ale jak mówią rynek zamarł kompletnie. Niebawem wyliczenia cen zakupu starego rzepaku zostaną zbazowane już na Matifie sierpniowym.
Aktualne ceny w zakładach tłuszczowych wynoszą:
- ZT Kruszwica dostawy na kwiecień – 2370 zł/t
Brzeg dostawy na kwiecień – 2370 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy na maj – 2360 zł/t
Czernin dostawy na kwiecień – 2360 zł/t
- Komagra Tychy dostawy na kwiecień – 2300 zł/t
Kosów Lacki na kwiecień – 2300 zł/t
- Viterra (dawniej Glencore) Bodaczów – 2350 zł/t
- Bestoil Lasocice – 2100 zł/t (cena wolnorynkowa)
Nieco bardziej aktywny jest handel nowymi zbiorami, chociaż ostatnie ochłodzenia, którym często towarzyszyły przelotne opady śniegu i grad, powodują powstrzymywanie się z decyzjami o sprzedaży. Pomimo, że kontrakty na sierpień br. na Matifie wyceniane są wyżej niż przed tygodniem, na 453,75 euro/t, to umocniona złotówka powoduje spadek cen na żniwa 2021 r. do 2015–2030 zł/t.
Juliusz Urban Fot. archiwum taP