Przy niskich cenach ropy naftowej, która tylko z niewielkimi przerwami od ponad miesiąca na giełdach światowych tanieje, bo ropa WTI kosztuje 71,95 USD/baryłkę, a ropa Brent 76,62 USD/baryłka, trudno liczyć na wzrosty cen oleju. Szkoda, że u nas tych niskich cen na stacjach paliwowych nie widać, czyżby krajowy producent paliw buforował obniżki, by z nowym rokiem złagodzić wracający VAT? Tak, czy siak trudno o dynamiczne wzrosty cen rzepaku.
Po mocnych spadkach pod koniec ubiegłego tygodnia, na Matifie na początku tygodnia rzepak jakby się zdrzemnął, bo codzienne ruchy na giełdzie począwszy od poniedziałku były nieznaczne, plus 2, plus jeden , minus 0,25 euro/t, również w czwartek mieliśmy niewielki wzrost, dlatego (8.12.2022 r.) na paryskiej giełdzie lutowe kontrakty są wyceniane po 571,25 euro/t, a więc o 14 euro niżej niż w poprzedni czwartek, na koniec dnia. Złotówka dalej utrzymuje się poniżej 4,7 do euro i obecnie za europejską walutę płacimy 4,68 zł.
Wydaje się, że rzepak nie tylko na polach wszedł w okres zimowego uśpienia, ale i na rychłe przebudzenie giełdowych kursów trudno jest liczyć. To właśnie dlatego w krajowych sku...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek rzepaku: stary rzepak mocno śpi
Choć ceny rzepaku nieznacznie się odbijają na giełdach, to w kraju jest zgoła odwrotnie, a przy niskich światowych cenach ropy naftowej trudno liczyć na wsparcie dla rzepaku przychodzące z rynku biopaliwowego.