Ciekawe, czy to nie odbije się czkawką przetwórcom, kiedy okaże się, że podaż tzw. drugiej ręki po żniwach będzie ograniczona w oczekiwaniu na większe wzrosty cenowe.
Na szczęście osłabia się także złotówka do euro, której aktualny kurs oscyluje pomiędzy 4,48 zł/euro.
Wszystko to powoduje, że na krajowym rynku rzepak na początku żniw drożeje.
Firmy handlowe, które wcześniej zakontraktowały dostawy na żniwa i ich nie pokryły umowami zakupu, mogą mieć problemy z realizacją. Handlowcy proponują obecnie najczęściej ceny 1600 –1670 zł/t.
Przetwórcy w swoich zeszytach rzepaku mają pokupionego sporo.
Mówi się głośno na rynku, że ilość podpisanych umów jest znacznie większa niż w poprzednim sezonie i wynosi ok 30–35% całości...