Wydawało się, że po czterech kolejnych giełdowych sesjach, kiedy to notowania rzepaku szły do góry o ponad 10 euro, rzepak już osiągnął obecnie to, co mógł najlepszego. Ale mamy wojnę i wszystkie surowce mocno wystrzeliły, a rzepak z nich zareagował najsilniej.
W czwartkowe południe (24.02.2022 r.) notowania rzepaku na maj, drożały nawet o 32,75 euro, ale na zamknięciu nieco stonowały i mamy 763,50 euro/t, tygodniowy wzrost cen to aż 68 euro/t! Natomiast rzepak z nowych zbiorów w ciągu jednego dnia podrożał o 21,75 euro , a w ciągu tygodnia o 60 euro i wyceniany jest na 663 euro/t.
Taka reakcja rzepaku jest konsekwencją zwyczajnej panicznej reakcji rynków, bo niemal wszystkie surowce poszły ostro do góry, a także odpowiedzią na wzrosty cen ropy naftowej, która tylko w trakcie jednego dnia drożała o 8%. Ropa Brent na giełdzie w Nowym Jorku w trakcie dnia podskoczyła nawet do 102 USD/baryłka. Jednak po uspokajającym dla Amerykanów przemówieniu prezydenta USA, o łagodzeniu skutków wzrostu cen ropy, na światowych rynkach ropa naftowa przestała drożeć. Ropa Brent kosztuje 97,53 USD/baryłka, a ropa WTI 94,70 USD/baryłka. Wyd...