![dr Juliusz Urban, ekspert ds. rynkowych top agrar Polska](https://static.topagrar.pl/images/2025/02/07/o_565507_1280.webp)
Styczeń przynosi informacje o kolejnych transportach rzepaku płynącego do UE.
Mocniej z Australii i Kanady, traci Ukraina
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego sezonu UE zaimportowała już 3,67 mln t rzepaku i nie byłoby w tym nic nadmiernie ekscytującego, bo jest to wolumen zaledwie o 3% większy od ilości ściągniętych w analogicznym okresie poprzedniego sezonu, a jaka była sytuacja przetwórców w roku ubiegłym w porównaniu z tym sezonem dobrze wszyscy wiemy. Już dziś zapasy startowe, tak jak to było na początku 2023/24 wsparcia przetwórcom nie dają.
Ważniejsze natomiast jest natomiast to jak zmienia się struktura ściąganego do Unii rzepaku. Okazuje się, że jeszcze w połowie sezonu prawie 66% stanowił rzepak z Ukrainy, a dostawy z Australii i Kanady stanowiły odpowiednio niecałe 24% i 5%. Obecnie, po 7 miesiącach ukraiński rzepak stanowi już niecałe 60% unijnego importu. Australia dostarczyła prawie 28% całości, a Kanada ma dokładnie 6% udziału.