W poniedziałek Matif na luty 2020 r. zamknął się na 398,75 euro/t, by w kolejnych dniach zaliczyć spadki i wylądować znów na poziomach 396,5 euro we środę.
Wczoraj jednak nastąpił zdecydowany atak pozycji obronnej i giełda zaowocowała wzrostami 2,75 euro wyceniła rzepak na 399,25 euro/t na kontrakcie lutowym.
Nie bez przyczyny takie zjawisko nazywa się szklanym sufitem, nie widzisz go, a się od niego odbijasz.
Kupujący na giełdach będą bronić teju granicznej pozycji bowiem zdają sobie sprawę, że po jej przekroczeniu o tak ważne, kolejne punkty oporu będzie już trudno.
Co więcej złotówka także zaczyna marsz w kierunku 4,30 zł za jedno euro. Obecny kurs jest 4,287 zł/euro.
Poziom Matifu i słabsza złotówka powodują, że ceny na rynku znów nieznacznie drgnęły w porównaniu z ubiegłym tygodniem.
Średnia notowanych propozycji cenowych w firmach handlowych jest o 10 zł wyższa niż tydzień wcześniej i wynosi 1615 zł/t.
Zakłady tłuszczowe w większości pokazują ceny na luty i marzec następnego roku. Dochodzą też do nas sygnały o delikatnym zasileniu się wytwórni zlokalizowanych na południu Polski, czeskim rzepakiem. Czesi wraz ze wzrost...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Szklany sufit w rzepaku
Rzepak na Matifie w bieżącym tygodniu juz prawie witał się z gąską i dwukrotnie niemal zaliczał poziom 400 euro/tonę. Jednak wciąż do przekroczenia tej niewidzialnej zapory brakuje dosłownie niecałego euro, potem już powinno pójść gładko.