Niższy poziom sprzedaży jest efektem mniejszych zbiorów w krajach dużych unijnych eksporterów, od których zwykle na początku sezonu wyjeżdżało najwięcej ziarna.
Jak podają eksperci KE, zbiory pszenicy miękkiej we Francji, największego unijnego eksportera, wyniosły tylko 29,48 mln ton i były prawie o 10 mln ton mniejsze niż rok temu. Rumunia, zwykle druga w ilościach sprzedaży pszenicy na rynki trzecie, zebrała prawie połowę tego co przed rokiem, bo tylko 5,84 mln ton pszenicy. Natomiast eksport z innych krajów nie rozkręcił się jeszcze na dobre.
Od początku lipca do 27-go września 2020 r. wywieziono na rynek poza wspólnotowy 4,4 mln ton pszenicy miękkiej w porównaniu do 7,1 mln ton w analogicznym czasie przed rokiem. Tak duży spadek powodują dwa czynniki, w tym sezonie zbiory już nie były tak rekordowe jak przed rokiem. Według danych KE tegoroczne zbiory pszenicy w UE mają być o 12% mniejsze w stosunku do roku ubiegłego.
Te mniejsze ilości dotyczące zarówno zbiorów u czołowych europejskich eksporterów, jak i wciąż aktualizowane dane o mniejszej sprzedaży pszenicy, powodują ciągłe wzrosty cen na europejskiej giełdzie. Choć...