StoryEditor

Ceny zbóż: Skazane na niepowodzenie próby obniżek

Chociaż niektóre skupy w tym tygodniu obniżyły ceny, to w kraju odbywa się spora rywalizacja o towar do handlu i surowiec do przerobu. Dlatego zdecydowanie większym powodzeniem cieszą się tacy kupujący, którzy swoje ceny podnieśli.
11.03.2021., 12:03h

To wszystko przy rosnących potrzebach firm paszowych i ciągle aktywnym eksporcie powoduje, że ceny większości zbóż pozostają bez zmian. Na Matifie ceny pszenicy są dość stabilne, chociaż majowe kontrakty w czwartek są wyceniane na 224,5 euro/t (11.03.2021 r.), a więc o 7 euro/t niżej niż przed tygodniem.

 

Jednak dzięki słabszej złotówce, której kurs wynosi 4,58 zł/euro, cena pszenicy na eksport pozostaje taka jak przed tygodniem. Eksporterzy proponują za pszenicę dostarczoną do portów 1025–1030 zł/t. Nie mogą sobie oni pozwolić nawet na chwilę przerwy w rozpędzonych zakupach, gdyż dochodzą do nas najnowsze informacje o rozstrzygniętym przetargu na pszenicę do Algierii z dostawami na kwiecień, w którym to spory udział ma mieć polska pszenica.

 

W całym kraju, w związku z koniecznością spieniężenia zapasów i pozyskania pieniędzy na zakup środków do produkcji, podaż od małych i średnich gospodarstw rośnie. Zadowoleni z cen rolnicy czyszczą swoje magazyny i wiozą zboża do skupów. Jednak więksi bardzo limitują sprzedaż, podpisując jednorazowo kontrakty zaledwie po 100–200 ton.

Pszenica konsumpcyjna w dalszym ciągu najczęściej jest skupowana od 900–970 zł/t, Choć trzeba zaznaczyć, że na wschodzie i południu kraju odbywają się manewry cenowe mające na celu nieco opuścić ceny zakupu, ale sami kupujący nazywają to nieśmiałymi próbami.

– Chcemy dać wyraźny sygnał, że starczy już podwyżek – mówią ci, co o 10-20 zł obniżyli cenę.

Najdrożej jest na północy Polski i jak mówią tam operujący handlowcy

– Nikt nawet nie chce rozmawiać o niższych cenach, takie jest prawo rynku niezbyt odległego od portów.

Także młynarze w większości zdają sobie sprawę, że niebawem będą rywalizować o pszenicę z wytwórniami pasz i cen nie obniżają.

Ceny pszenicy paszowej na razie stanęły w miejscu. Wciąż jednak najczęściej za paszówkę płaci się 880–950 zł/t. 


Za to podrożało żyto. Wzrost średniej ceny o ok. 10 zł/t spowodowany jest większymi poszukiwaniami pod eksport przez handel, bo w kraju wciąż żyto skupowane jest po 630–700 zł/t. Żyto na eksport w tym tygodniu podrożało nieznacznie do 745–750 zł/t. 


Jęczmień przestał drożeć. Tym samym najczęstsze oferty skupu jęczmienia 730–820 zł/t zostają na rynku w dalszym ciągu aktualne.

Pszenżyto znów troszkę drgnęło do góry, najczęściej skupuje się je po 750–820 zł/t. Niewielkie podwyżki w portach, powodują, że ceny na eksport wynoszą 870–875 zł/t.

Kukurydza w dalszym ciągu ma trend wzrostowy. W rozmowach z ekspertami coraz częściej mówi się o rekordowo wysokim eksporcie i o tym, że w pewnym momencie w Polsce kukurydzy może zabraknąć. Aktualnie najczęstsze propozycje na krajowym rynku wynoszą 850–900 zł/t, ale pojawiają się już oferty powyżej 900 zł/t. Podrożała o 15 zł/t kukurydza na eksport, dostarczona do portu jest skupowana po 975–985 zł/t. 

 

Owies dalej można sprzedać po 600-670 zł/t, zależnie od gęstości i lokalizacji.

Ceny na punktach skupu zobaczysz tutaj!

 

Juliusz Urban   fot. archiwum taP

Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 05:12