Przynajmniej znamy zapasy
Po akcji obdzwaniania gospodarstw rolnych w celu opracowania systemu dopłat i podsumowania ile zbóż pozostało u polskich rolników pozostał wyraźny ślad. Przynajmniej pierwszy raz wiemy jakie plus/minus mamy zapasy.
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk poinformował w TV Republika, że aktualnie zapasy zboża do sprzedania wynoszą ok. 3–4 mln ton. – Zrobimy wszystko, aby wywieźć zboże przed żniwami. Rolnicy boją się, że zostaną z pełnymi magazynami na żniwa – stwierdził wicepremier.
Pomimo rosnącego niezadowolenia, zdaniem ministerstwa tegoroczne utrudnienia w zbożowym eksporcie spowodowane są mniejszą chłonnością międzynarodowego rynku – Mamy zapasy, są one duże i ogromnym zadaniem jest upłynnienie tego zboża. Chcemy je wyeksportować w ramach UE i poza UE, Afryka jest chłonnym rynkiem, ale problemem jest cena – stwierdził Henryk Kowalczyk.
Zdesperowani rolnicy, którzy wraz z momentem rozpoczynających się prac pielęgnacyjnych w zbożach zasianych już na nowy sezon czują coraz większą presję nadchodzących zbiorów, w trakcie Międzynarodowych Targów Agrotech Kielce przygotowali ostrą akcję oprotes...