Podczas, gdy kukurydziane żniwa idą już pełną parą i można by oczekiwać spadków cen na kukurydzę mokrą, ku zaskoczeniu chyba wszystkich, nic takiego się nie dzieje. Co więcej, okazuje się, że ceny nawet wzrastają. Pierwsze przyczyny są po stronie tych kupujących, którzy długo wstrzymywali się z dostosowaniem swych cen do realiów bieżącego rynku i w poprzednim tygodniu zostali zdecydowanie poniżej 450 zł/t. Ci handlowcy podnoszą teraz swoje ceny. Drugim powodem jest chęć zagarnięcia dla siebie być może już ostatnich ilości, które mogą jeszcze trafić z pól do konkretnych kupujących. Dlatego podnoszą oni ceny zachęcając okolicznych rolników.
A że suszarnie idą pełną parą i trzeba rolnikom powiedzieć, żeby z tydzień, dwa zaczekali, to proponuje się im wyższą cenę. Średnia cena kukurydzy mokrej wynosi obecnie 462 zł/t, a krajowe skupy najczęściej proponują 450–500 zł/t, dla 30% wilgotności. Wilgotności ziarna ciągle nie chcą spadać i większość koszonego ziarna ma ponad 30%.
Do najwyższych poziomów od pięciu lat dochodzą ceny kukurydzy na paryskiej giełdzie. Notowania kontraktów styczniowych na Mati...