
W obliczu zmniejszajacego się eksportu mroźne dni opanowały handel zbożami, do czego przyczynia się także hamująca wzrost notowań pszenicy giełda Matif.
Giełda rosła i stanęła
Poprzedni tydzień dla notowań pszenicy był łaskawy, bo kursy szły do góry, w tym tygodniu jednak znów mamy lekkie korekty, które marcowe notowania pszenicy sprowadzają poniżej 230 €/t, na szczęście jednak majowe kursy podskoczyły i są droższe od marcowych aż o 9 euro. W czwartek (20.02.25 r.), na zamknięciu giełdy kontrakty pszenicy na marzec wyceniane są przez Matif na 227,50 €/t, a majowy kontrakt kosztuje już 236,75 €/t. Rynek tak niskimi cenami rynek jest jednak nadal zawiedziony, powody do narzekań mają rolnicy w krajach dużych eksporterów, choć tam nieznacznie ceny idą do góry, co powoduje ból głowy u przetwórców. U nas przetwórcy się nie obawiają, bo do młynów towar wciąż jedzie, a paszowcy dostają mniejsze, ale na tyle regularne dostawy, że cen nie podnoszą.
Młynarze w Ukrainie mają problem
W Ukrainie młynarze narzekają na niedostępność ziarna pszenicy o wysokiej jakości. Z tego powodu muszą oni ograniczać produkcję mąki, a ceny pszenicy rosną. Trudno dostępna pszenica 2. klasy (12,5% białka) była skupowana już w granicach 10–11 tys. UAH/t (956–1050 zł/t) dostarczoną do przetwórcy, łatwiej jest o pszenicę paszową, która ostatnio zdrożała o ok. 100 hrywien do 9000–10 200 UAH/t (860–976 zł/t).
Drożeje pszenica także w Rosji
Także w Rosji analitycy twierdzą, że ceny eksportowe pszenicy wzrosły już czwarty tydzień z rzędu na skutek spadku podaży po wejściu w życie kwot eksportowych. IKAR poinformował, że tylko w jeden lutowy tydzień cena rosyjskiej pszenicy o zawartości białka 12,5%, dostarczonej do portu, wzrosła o 2 dolary i wyniosła 247 USD/t (ok. 984 zł/t).