Pszenica na Matifie w tym tygodniu najpierw potaniała, potem częściowo odrobiła starty. Na czwartkowym zamknięciu, cena na marzec wynosi 204,75 euro/t. Wraz z obniżkami na giełdach, tanieje pszenica w portach, ta o zawartości białka 12,5% jest wyceniana po 885–890 zł/t. Na spadki cen eksportowych wpływają już nie tylko spadki na giełdach, efekt potęgowany jest przez umacniającą się złotówkę, której kurs wynosi już 4,42 zł/euro. W krajowym skupie pszenica także tanieje, ale te obniżki są raczej symboliczne. Tygodniowe spadki sięgają zaledwie 10 zł/t. Młynarze starają się utrzymać ceny, bo podaż jest zbyt mała.
– Widząc obniżki i chcąc uzupełnić portfele mniejsi rolnicy trafili do punktów skupu, a te przyjeżdżają ze świeżo zakupionym towarem do nas. Nie są to jakieś duże ilości, a więksi rolnicy jak wstrzymywali się ze sprzedażą, tak czekają dalej– mówi kierujący zaopatrzeniem dużego młyna.
Biznes młynarski kreci się słabo, brak jest zwyczajowego przedświątecznego szczytu zakupowego na mąkę.
– Za pszenicę nie da się obecnie płacić gorzej, a mąki na półkach sklepów nie ubywa, jak to bywało zawsze przed świętam...