Na światowym rynku handel w nowym roku zaczyna się budzić, a u nas wciąż jeszcze wielu skupujących narzeka na kompletny marazm rynkowy oraz zastój cenowy i popytowo-podażowy, trwający już od wielu tygodni.
Ukraina pyknęła milion w tydzień
Świętowanie nowego roku Ukraina uczciła efektownym wynikiem eksportowym. Do 8 stycznia br. od początku sezonu wyeksportowała 19,422 mln ton zbóż i roślin strączkowych. W tym 7,8 mln t pszenicy, 1,2 mln t jęczmienia i 10,3 mln t kukurydzy.
Szczególnie natomiast ciekawa wydaje się informacja, że ukraiński eksport w tym roku kalendarzowym przekroczył już jeden milion ton! Bo w okresie od 1–8 stycznia 2024 r. z Ukrainy wyjechało 1,03 mln t surowców rolniczych, co jest wynikiem o 150 tys. t lepszym od podsumowania pierwszego tygodnia ubiegłego roku.
Ach żeby u nas tak szybko i sprawnie szło z eksportem jak w Ukrainie. Niestety Polski eksport pszenicy w tym sezonie w podobnym okresie wynosił 2,3 mln t, dla dotkniętych przecież wojną Ukraińców to by było jakieś dwa tygodnie z hakiem, u nas pół roku. Trochę to sprawa infrastruktury, a trochę sprawa cen. A co do cen, to warto zerknąć na wyniki ostatniego przetargu.