IGC szacuje, że światowa produkcja pszenicy wzrośnie w skali roku o 16 mln t, a kukurydzy o 52 mln t. Na podstawie tych danych globalne zbiory mają być na kolejnym rekordowym poziomie 2,287 mld t.
Importerzy zbóż jednak nie zaprzestają poszukiwań towaru. Tajwan właśnie ogłosił przetarg na 89,5 tys. t amerykańskiej pszenicy. Tajlandia poszukuje 455 tys. t pszenicy różnego pochodzenia. Również Filipiny ogłosiły międzynarodowy przetarg na pszenicę na 60 tys. ton.
Tymczasem zmniejszane są prognozy zbiorów w kolejnych wiodących krajach. Attache ds. rolnych USDA w Indiach w miarę zbliżania się zbiorów prognozuje produkcję pszenicy na nadchodzący sezon na poziomie 105 mln t. Indie są trzecim po UE i Chinach producentem pszenicy na świecie, zbiory w kończącym się sezonie były o 2 mln t wyższe i wynosiły 107 mln ton.
Pogoda wpływa także na zbożowy rynek europejski, tutaj informacje o stanie francuskiej pszenicy i jęczmienia są niepokojące. Według państwowej agencji France AgriMer zboża we Francji wykazały zwiększoną ekspozycję na zimną i suchą pogodę, dlatego stan upraw gwałtownie się pogorszył.
Jak podaje Rusagrotrans, zbiory zbóż w Rosji w następnym sezonie mogą spaść w porównaniu z bieżącym sezonem o 4% – do 128 mln t. Zbiory pszenicy mogą wynieść 80,6 mln t (85,9 mln t w 2020/21), jęczmienia – 20,2 mln t (z 20,9 mln t). Lekko wzrosnąć mogą, do 14,6 mln t zbiory kukurydzy (przy 13,9 mln t obecnie).
Ceny pszenicy z nowych zbiorów, po ostrych spadkach z poprzedniego piątku znów wróciły do ponad 230 euro/t. Na czwartkowym zamknięciu paryskiej giełdy, pszenica w notowaniach wrześniowych kosztuje 230,25 euro/t, tj. o 12 euro drożej niż przed tygodniem.
Kurs złotówki jest w zasadzie stabilny, choć przesuwa się w kierunku 4,57 zł/euro. Eksporterzy znów proponują w portach stawki 1030–1035 zł/t. Za to pszenica z nowych zbiorów jest kontraktowana po 955–985 zł/t z dostawą do portów.
W skupach ruch jest niewielki, ale ceny na krajowym rynku także lekko drgnęły do góry. Chociaż większość firm nie zmieniała swoich cenników, to wyczuwalna jest atmosfera podwyżek. Średnia cena rośnie dosłownie o kilka złotych, jest to jednak już drugi tydzień z rzędu.
– Dostaw jest tak mało, że nie ma co zmieniać ceny, jak ktoś zaproponuje jakąś rozsądną partię, to i tak rozmawiamy indywidualnie – mówi jeden ze skupujących.
Jęczmień praktycznie nie podrożał, w punktach skupu jest nadal po 700–800 zł/t. Korzystniejsze są ceny jęczmienia na kaszę, dochodzą do 850 zł/t. W portach jęczmień z nowych zbiorów eksporterzy kontraktują po 835 zł/t.
Pszenżyto jest drugim po kukurydzy zbożem, które w tym tygodniu podrożało najmocniej. Ceny wzrosły średnio o 10 zł/t i daje się wyraźnie odczuć poszukiwanie tego zboża przez firmy paszowe jak i z przeznaczeniem na eksport. W portach pszenżyto kupowane jest po 870 zł/t, a w krajowym skupie pszenżyto najczęściej jest po 770–820 zł/t. Na nowe zbiory propozycje eksporterów wynoszą 845 zł/t za ziarno dostarczone do portów.
Na giełdach mocno drożeje kukurydza. W czwartkowe popołudnie kontrakty czerwcowe są wycenianie na Matifie na 258,25 euro/t, wpływają na to kolejne doniesienia o redukcjach zbiorów.
Szacunki dotyczące zbiorów kukurydzy w Brazylii na rok 2020/21 zostały obniżone o prawie 8% do 104,1 mln t, ponieważ sucha pogoda wpływa na kukurydzę z drugich zbiorów w tym kraju. To właśnie kukurydza (Safrina), pochodząca z drugich żniw, w tym sezonie obniżając zbiory o 10 mln t – do 70,7 mln ton decyduje o tak znacznych korektach całych zbiorów.
Na polskim rynku kukurydza po raz kolejny jest liderem podwyżek. W portach kupowana jest aż po 1050–1055 zł/t. Krajowe ceny także zbliżają się do 1000 zł, choć najczęściej jeszcze kukurydza jest kupowana po 880–940 zł/t. Średnia cena przeskoczyła już pszenicę i wynosi 907 zł/t! Ostro poszły do góry także stawki kontraktacji kukurydzy z nowych zbiorów z przeznaczeniem na eksport, w portach jest kontraktowana po 935 zł/t.
Owies skupowany jest w dalszym ciągu po 560–600 zł/t.
Juliusz Urban Fot. archiwum taP