Po tym jak COCERAL podniosła swoje prognozy dotyczące produkcji pszenicy w Unii Europejskiej o 4,3 mln t, do 145,8 mln t. Pszenica na Matifie zaliczyła kolejny spadek notowań. Przypomnijmy, że wstępna prognoza USDA zakłada unijne zbiory na poziomie 134 mln t. Dodatkowo Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) wskazał na 3% wzrost powierzchni pszenicy w tym kraju, w porównaniu z poprzednim sezonem.
Ceny na Matifie pospadały do niewiele ponad 210 euro/t. W czwartek na zamknięciu giełdy pszenica w notowaniach wrześniowych kosztuje 213,75 euro/t, a więc o 2,5 euro niżej niż przed tygodniem.
Rynku eksportowego nie wspiera mocniejsza złotówka, dziś za jedno euro płacimy 4,50 złotego. Dlatego eksporterzy w portach obniżyli ceny i kupują pszenicę po 980–990 zł/t. Niestety sporo taniej jest kontraktowana pszenica z nowych zbiorów, z dostawą do portów jest po 900–910 zł/t.
Pomimo, że notowania pszenicy na Matifie w tym tygodniu spadły, to w krajowym skupie mamy podwyżki. Niska podaż powoduje, że w kraju pszenica drożeje i choć średnia cena wynosi 935 zł/t, to coraz więcej jest ofert po 950–980 zł/t. Najczęściej jednak pszenica konsumpcyjna jest skupowana po 920–960 zł/t. Są jednak tacy, którzy chcieliby widzieć dostawy w cenach poniżej 900 zł/t, na szczęście na razie jest to niemożliwe.
Średnio o 10 zł/t podrożała w tym tygodniu pszenica paszowa. To niewątpliwa zasługa wytwórni pasz, niektórzy z paszowców oferują nawet ceny powyżej 1000 zł/t na gospodarstwie. Zresztą ci rolnicy, którzy posiadają jakąś większą partię właśnie od takiej ceny chcą zaczynać rozmowę. Niestety nie wszędzie pszenica paszowa jest tak droga, najczęściej jest skupowana po 880–960 zł/t
Żyto także drożeje. Oferowane najczęściej ceny przełamały już granicę 700 zł/t. Są skupujący gotowi zapłacić nawet 750 zł/t. Średnią cenę jednak obniżają nieliczne skupy, oferujące wciąż 600–650 zł/t. W portach za żyto paszowe można otrzymać 740 zł/t. Najczęściej skupujący w kraju proponują 680–730 zł/t. Żyto z nowych zbiorów w portach jest kontraktowane dalej po 755 zł/t.
Jęczmień podrożał nieznacznie w tym tygodniu, choć wraz ze wzrostem popytu na paszę dla trzody i drogimi otrębami możemy oczekiwać dalszych wzrostów. Jego ceny zaczęły już forsować granicę 800 zł/t, bo bardziej zainteresowani zakupami są skłonni zapłacić nawet 850 zł/t. Najczęściej jednak jęczmień jest skupowany po 750–800 zł/t. Z nowych zbiorów jęczmień eksporterzy kontraktują w portach po 790 zł/t.
Pszenżyto, które z jęczmieniem szło przez długi czas ramę w ramię, teraz wyprzedziło go znacznie. W ciągu tygodnia podrożało średnio o 10 zł/t. Za to w portach jest taniej, stare pszenżyto na eksport kupowane jest po 830 zł/t, a nowe zbiory kontraktowane są tam po 800 zł/t. W krajowym skupie pszenżyto najczęściej skupowane jest po 780–830 zł/t.
Kukurydza jest liderem podwyżek. Drożejąc wczoraj na Matifie o 6,5 euro/t, na kontraktach czerwcowych znów kosztuje powyżej 250 euro. Jej obecne kursy wynoszą 253 euro/t. W polskich portach ceny kukurydzy osiągają horrendalne 1100 zł/t! W kraju upowszechnia się 950–1000 zł/t i taka cena często jest przyjmowana jako wyjściowa negocjacji sprzedażowych, bo wytwórnie pasz znów szukają kukurydzy. Jednak wciąż większość skupujących stara się utrzymać ceny w ryzach 900–960 zł/t. Kukurydza z nowych zbiorów jest kontraktowana do portów po 925 zł/t.
Owies jest stabilny cenowo, ale warto jest posiadając ładną wyrównaną partię cenę negocjować, bo o ile powszechne oferty wynoszą nie więcej niż 600 zł/t, o tyle za ładny owies można otrzymać nawet o kilkadziesiąt złotych więcej.
Ceny skupu zbóż podglądniesz tutaj!
Juliusz Urban Fot. Siklicki