Ukraińska pszenica w marcu straciła na cenie 27 USD/t. Spadek cen, aż o 9% jest spowodowany osłabieniem popytu na stare ziarno, ponieważ importerzy coraz częściej przechodzą na zakupy pszenicy z nowych zbiorów.
Pomimo wielu czynników zwyżkowych, a wśród nich podkreśla się możliwy spadek areału pszenicy w Argentynie, a także niejasne perspektywy zasiewów pszenicy jarej w Rosji na sezon 2021/22, importerzy dają do zrozumienia, że obecne ceny starych zbiorów im nie odpowiadają.
Według danych Państwowej Służby Celnej, od początku roku 2020/21 do 5 kwietnia br., Ukraina wyeksportowała 35,79 mln t zbóż i roślin strączkowych, prawie 11 mln t mniej, niż w tym samym okresie sezonu 2019/20. Dotychczasowy eksport pszenicy wyniósł 14,45 mln t, co oznacza spadek o 3,53 mln t.
Podobna sytuacja występuje również na rynku kukurydzy, w bieżącym sezonie dotychczasowy eksport wyniósł 16,6 mln t, co oznacza spadek aż o 30%, w porównaniu do poprzedniego roku gospodarczego. Tradycyjni nabywcy ukraińskiego ziarna już zaczęli rozglądać się za nową kukurydzą argentyńską, nie mogą się także doczekać brazylijskiej. Dla importerów ukraińska kukurydza ze starych zbiorów jest obecnie zbyt droga, a oczekiwania cenowe na krajowym rynku przeskoczyły nawet ceny pszenicy.
Głównym kierunkiem eksportu ukraińskiej kukurydzy w tym sezonie zostały Chiny, które zaimportowały dotychczas 6 mln t ziarna, ponad 2 razy więcej niż rok wcześniej. Udział Chin w ogólnym eksporcie ukraińskiej kukurydzy wynosi obecnie 38%.
Dotychczasowy największy klient na ukraińską kukurydzę, Unia Europejska zaimportowała tylko 5 mln t, podczas, gdy przed rokiem było to aż 8,2 mln t. Udział unijnych zakupów z całym eksporcie ukraińskiej kukurydzy wynosi w tym sezonie 31%.
Jeszcze bardziej ilości zakupionej na Ukrainie kukurydzy zmniejszył Egipt, który zaimportował 1,7 mln t kukurydzy, a więc o 43% mniej niż przed rokiem (3 mln t). Udział egipskich zakupów sięga zaledwie 11%.
Jak prognozuje APK–Inform, Ukraina w sezonie 2020/21 wyeksportuje łącznie 23,2 mln t kukurydzy. Oznacza to, że ponad 70% jest już wyprzedana.
Juliusz Urban Fot. archiwum taP