StoryEditor

W eksporcie pszenica w dół, w skupie zboża paszowe w górę

Kolejne redukcje cen pszenicy na Matifie i umacniająca się znacznie złotówka przynoszą obniżki cen w eksporcie. Pszenica w portach, jest już kupowana poniżej 1000 zł/t. W krajowym skupie, rosnący popyt przetwórców powoduje wyrównywanie się cen pszenicy i wzrosty cen zbóż paszowych.
04.02.2021., 12:02h

W tym tygodniu ceny pszenicy na Matifie pospadały. Marcowe notowania na czwartkowym zamknięciu wynosiły 224,75 euro/t, a z realizacją na maj pszenica na paryskiej giełdzie kosztowała 218,75 euro/t. Na ceny proponowane w eksporcie spory wpływ ma złotówka, która w stosunku do poprzedniego tygodnia umocniła się aż o 5 groszy w stosunku do euro. Za jedno euro płacimy dziś 4,59 złotego.


Komisja Europejska podwyższyła swoje prognozy dotyczące eksportu pszenicy z UE na sezon 2020/21 o dwa miliony ton do 26 milionów ton. Europa może skorzystać na rosyjskich cłach i słabnącym eksporcie zbóż z Ukrainy.

Od początku sezonu 2020/21 do końca stycznia Ukraina wyeksportowała 28,78 mln ton zbóż, prawie o 7,8 mln t mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Eksport pszenicy wyniósł 13 mln t (spadek o 2,9 mln t), kukurydzy – 11,4 mln t (aż o 4,9 mln t mniej). Ukraina wyeksportowała także, podobnie jak w ubiegłym sezonie, 3,9 mln ton jęczmienia.

Handel na światowych rynkach zbożowych jednak nie słabnie. Dyrektor generalny ADM Juan Luciano komentując na łamach oilworld.ru wyniki dynamicznego światowego handlu w IV kwartale 2020 r. powiedział:
– Widzimy, że istnieje środowisko realnego popytu, rzeczywistego efektywnego popytu. Oczekuje się, że globalne niedopasowanie podaży do popytu na zboża i  oleiste będzie się utrzymywać przez co najmniej 18–24 miesiące.

Szczerze mówiąc, nasi klienci nie mają zbyt wiele zapasów, ponieważ wszyscy je ograniczali lub szli ramię w ramię z podażą i popytem – uzasadnił swoją wypowiedź szef jednego ze światowych liderów przetwórstwa i handlu międzynarodowego.

 

W Polsce eksport w miesiącach zimowych nieco przyhamował, w grudniu wypłynęło ok 250 tys. t, a wyniki za styczeń jeszcze nie są jeszcze znane, ale spodziewane ilości pszenicy wynoszą ok. 300 tys. ton. Obecnie eksporterzy w naszych portach za pszenicę proponują 990 zł/t. W kraju tylko nieliczni, ci najwięcej dotychczas płacący obniżyli ceny. Generalnie cena pszenicy konsumpcyjnej pozostaje bez zmian, bo korektom tych najkorzystniejszych cen, towarzyszą dalsze podwyżki u tych słabiej płacących. 

 

Wyrównują się także ceny w całej rozciągłości kraju. Pszenica kosztuje średnio w skupie 900 zł/t i takie ceny możemy otrzymać zarówno na południowym wschodzie, jak i na północy Polski. Najkorzystniejsze, wychodzące ponad 900 zł/t propozycje mają firmy silnie nastawione na eksport i młynarze. Niektórzy z nich twierdzą, że stali dostawcy lokalni mający partie do 500 ton pszenicy, posprzedawali swój towar na początku cenowego boomu. Pozostali tylko, mniejsi rolnicy i najbardziej wytrwali wielcy gracze. 

 

Na krajowym rynku daje się odczuć większe zainteresowanie firm paszowych, zarówno tych związanych z mieszankami dla trzody chlewnej, jak i firm paszowych z mocno zintegrowaną produkcją drobiu. W związku z tym, zboża paszowe idą do góry. Prawdziwej pszenicy paszowej jest już niewiele i ona utrzymuje swoją cenę, punkty skupu dalej płacą 820–920 zł/t

Żyto wciąż drożeje, tym razem średnio o 5 zł/t, ale powoduje to jeszcze większy rozjazd cen w różnych skupach. Najczęściej proponowane stawki wynoszą 600–700 zł/t, przy czym te wyższe poziomy proponują młynarze. W portach żyto jest kupowane drożej niż przed tygodniem, eksporterzy wystawiają 725–730 zł/t.


Wciąż niepewni swego losu hodowcy trzody chlewnej informują o powrocie do większych nastawień tuczników. Rosnący popyt, zarówno na paszę, jak i w eksporcie, od razu powoduje kolejny wzrost cen jęczmienia. Tym razem jęczmień drożeje średnio o 5 zł/t. Najczęstsze oferty skupu jęczmienia zamykają się w ramach 670–760 zł/t.

Z pszenżytem jest podobnie, już nie tylko hodowcy i przetwórcy w naszym kraju traktują je jako substytut droższej pszenicy, bo i w eksporcie zyskuje ono coraz większe uznanie. W kraju ceny podskoczyły o ok. 5 zł/t i najczęściej za pszenżyto płaci się 680–770 zł/t. W portach ceny oferowane za pszenżyto są nieznacznie niższe niż przed tygodniem, wynoszą 835–845 zł/t.

Zaczyna się ruch w kukurydzy. Wytwórcy pasz dla drobiu przestali już wyczekiwać na niższe ceny, ponieważ najzwyczajniej w świecie, silny eksport podbiera im towar. Spore partie posprzedawano za 880 zł/t z odbiorem z gospodarstw. W krajowym skupie, wciąż płaci się za kukurydzę najczęściej 750–860 zł, ale zdecydowanie więcej jest zapytań o towar. Eksporterzy w portach płacą nieznacznie mniej niż przed tygodniem 915–925 zł/t, ale jest to efekt silniejszej złotówki, bowiem kukurydza na Matifie dalej utrzymuje się na poziomie ok. 217 euro/t.

 

Owies, zależnie od gęstości skupowany jest po 560–650 zł/t.

 

Tutaj zobaczysz ceny skupu zbóż w całym kraju! 

 

Juliusz Urban    Fot. Sierszeńska

 

Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. listopad 2024 08:34