Eskalacja działań wojennych pomiędzy Izraelem, a Libanem i Iranem, ma spore odzwierciedlenie w notowaniach pszenicy, która w dwóch pierwszych dniach października podskoczyła łącznie aż o 11,50 € do 233,75 €/t.
Tak wysokich kursów pszenicy nie widzieliśmy w zasadzie od końca poprzedniego sezonu, ale nic dziwnego, bo przecież kraje Bliskiego Wschodu, należą do grupy największych importerów pszenicy.
Rosja eksportuje mniej,
Jak wynika z monitoringu Rosyjskiej Unii Zbożowej, we wrześniu Rosja wyeksportowała 5,76 mln t zbóż, czyli 25% mniej niż przed rokiem. W ciągu pierwszego kwartału bieżącego sezonu wyeksportowano nieco ponad 18 mln ton zbóż, czyli o 11,4% mniej niż rok temu. Dane średniomiesięczne są jednak zbliżone do średniej z ostatnich pięciu lat.
Według szacunków firmy Sovekon eksport pszenicy z Rosji we wrześniu wyniósł 4,9 mln ton, czyli był bardzo podobny do ubiegłego roku. Październik też nie powinien być sporo gorszy, bo agencje donoszą, że Egipt dokonał nieupublicznionej transakcji na zakup 430 tys. t pszenicy z Rosji z dostawami na październik właśnie. Cena tak zakontraktowanej potajemnie pszenicy wyniosła 233 USD/t.
Sporo dostarcza do Egiptu
W tym sezonie Egipt planuje zakupić ok. 12 mln ton pszenicy, Rosjanie chcą przejąć większość z tej części, w poprzednim sezonie udział rosyjskiej pszenicy w zakupach Egiptu stanowił aż 70%.