StoryEditor

Ojciec i syn - inwestują we Florencji

O tym, że trzeba się rozwijać, nikogo nie musimy przekonywać. Zobacz, jak budują chlewnię i powiększają rodzinne stado ojciec i syn z Florencji w woj. kujawsko-pomorskim.
02.07.2021., 13:07h
Od co najmniej 8 lat planowali rozwój chlewni i powiększenie stada, ale w najśmielszych marzeniach nie myśleli, że przeskoczą z 80 do 400 loch.

– Należę do tych szczęśliwców, którzy mają następcę. Kto się zna na rzeczy, ten zostaje w produkcji świń – mówi Dariusz Gazda, ojciec Łukasza.
Obydwoje twierdzą, że aby rozwijać gospodarstwo, potrzebna jest i uprawa roli, i hodowla zwierząt. Łukasz widzi swoją przyszłość w produkcji świń.

– Ojciec pokazał mi podstawy. Złapałem bakcyla i chcę zostać w gospodarstwie. Moi rówieśnicy, którzy pójdą do pracy poza rolnictwem za 3–3,5 tys. zł miesięcznie, z prawem do urlopu i wolnymi weekendami, już nie wrócą na wieś – uważa Łukasz. Rolnicy zgodnie twierdzą, że hodowla musi przynosić zysk, bo inaczej młodzi z niej odejdą. A żeby to było możliwe, niezbędna jest większa niż kilkadziesiąt loch skala produkcji i doskonałe warunki bytowania świń.

Chlewnia o wymiarach 113 m x 25 m będzie mieściła 400 loch pracujących w rytmie 3-tygodniowym, podzielonych na 7 grup technologicznych. Rolnicy nastawiają się na produkcję prosiąt.

W najnowszym, lipcowym wydaniu "top agrar Polska" prezentujemy szczegóły tej inwestycji. Zapraszamy do lektury oraz do obejrzenia filmu z tego gospodarstwa. 

Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. listopad 2024 08:38