Przyszedł czas na nowoczesną chlewnię
Przyszedł czas na nowe, więc postanowili przeorganizować i rozwinąć swoją produkcję – ojciec i córka – Bogdan i Natalia, ramię w ramię pracują w nowoczesnej chlewni, w której świniom żyje się lepiej.
– Do niedawna utrzymywałem stado 1000 loch w cyklu zamkniętym w starych, modernizowanych lata temu budynkach. Wyeksploatowane chlewnie kończą już pracę, a stado przenosimy do nowych obiektów. Jednym z nich jest nowoczesna, spełniająca wymogi dobrostanu porodówka – mówi Dziwiński.
Natalia po ukończeniu 18. roku życia zaczęła wgryzać się w prowadzoną przez ojca produkcję świń. Po założeniu rodziny zapragnęła mieć własne stado i tak zaplanowali, że będą utrzymywali dwa stada liczące po 750 loch choice genetics. Obecnie w gospodarstwie jest w sumie 850 loch. Część podczas budowy i wykończania nowych budynków została wybrakowana. Dziwińscy intensywnie pracują teraz nad dojściem do pełnej obsady, nie tylko namnażają loszki dla siebie, ale również zasilają stado importowanymi loszkami hodowlanymi z Francji.