Na mocy porozumienia zawartego w Petersburgu nowe maszyny, szczególnie kombajny i ciągniki opuszczające fabrykę Claasa w Krasnodarze traktowane będą na równi ze sprzętem wyprodukowanym przez inne rosyjskie firmy. Oznacza to, że także kupno maszyn Claas będzie dofinansowywany przez rosyjski rząd.
Przypomnijmy, że Rosja silnie wspiera krajowych producentów ciągników i maszyn rolniczych. Jak z końcem stycznia br. oznajmił premier Dmitrii Medwedew kwotą 10 mld rubli (528 mln zł) wsparte zostaną działania związane z substytucja importu, czyli stopniowym zastępowaniu towarów (w tym przypadku sprzętu rolniczego) sprowadzanych zza granicy przez krajowe wyroby. Środki finansowe trafią do firm produkujących sprzęt, dzięki czemu rolnicy będą mogli zakupić go na preferencyjnych warunkach.
Jak dowiedzieliśmy się, drugą stroną medalu wynikającą ze specjalnego dofinansowania kierowanego do krajowych producentów maszyn, jest pogarszająca się jakość produkowanych tam maszyn. Przykładem jest wiodąca fabryka kombajnów Rostselmash, która w wyniku zwiększonego popytu z roku na rok musi podwoić produkcję. To z pewnością odbije się na jakości.
Dla europejskich firm uzyskanie statusu „rosyjskiego producenta” to dalsza możliwość zdobywania wschodniego rynku, gdzie wciąż pracuje zbyt mało maszyn. Aktualnie tylko 72 mln ha w Rosji wykorzystywanych jest na cele rolnicze, podczas gdy nadaje się do tego aż 122 mln ha gruntów. beb
Fot. firmowe