O cenionych przez właścicieli małych i średnich gospodarstw traktorach MTZ Belarus w ostatnich latach mówiło się zazwyczaj w kontekście spełniania przez nie coraz bardziej restrykcyjnych norm emisji spalin, przez co droga kupna nowego ciągnika nie była oczywista.
Nowego ciągnika MTZ Belarus nie zarejestrujesz
Od kilku lat, a dokładnie od 2018 r., ciągniki tej marki nie mogły być sprzedawane w kraju jako nowe, bo zamontowane w nich silniki MMZ nie spełniały rygorystycznych norm emisji spalin Stage IV, a następnie Stage V. Wprawdzie na wystawach rolniczych choćby we wrześniu 2022 r. polski importer z dumą prezentował nowe modele popularnej osiemdziesiątki z nowym silnikiem Stage V, jednak zakup produkowanych w Mińsku traktorów z importowaną droższą jednostką nie był już tak korzystny w porównaniu do konkurencji.
Dlatego sprzedawcy sprowadzali do Polski traktory zarejestrowane już w Białorusi. Nad Wisłą były to już modele używane, które teoretycznie nie musiały spełniać wymogów homologacyjnych (w tym norm emisji spalin) określonych w Rozporządzeniu UE nr 167/2013 ustanawiającego wymogi administracyjne i wymagania techniczne w zakresie homologacji.
Belarus na sądowej wokandzie
Teoretycznie, bo w praktyce zarejestrowanie jednego z takich ciągników w kraju zostało zaskarżone przez prokuratora i sprawa trafiła na wokandę. Z nieprawomocnego orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie (II SA/Sz 286/23) wynika, że na podstawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) o sygnaturze C-513/15, używany ciągnik sprowadzony z państwa trzeciego (spoza UE, w tym przypadku z Białorusi), który nie posiada obowiązującej w Unii homologacji i jest przeznaczony po raz pierwszy do użytku w Unii Europejskiej powinien być traktowany jako nowy pojazd i rejestrowany tylko po spełnieniu obowiązujących te ciągniki przepisów – w tym przypadku po spełnieniu obowiązujących norm emisji spalin. Gdyby wyrok był prawomocny, mogłoby się okazać, że zakupione po 2018 r. nowe/używane ciągniki MTZ Belarus są zarejestrowane wbrew prawu z uwagi na brak dokumentów homologacji.
Co dalej z ciągnikami MTZ Belarus w Polsce?
Czy skrupulatnie respektowane prawo UE na stałe wyeliminuje ciągniki MTZ Belarus z naszego rynku? Fanów tej marki może uspokoić fakt, że portale ogłoszeniowe i place dealerów są jeszcze pełne używanych ciągników z zerowym przebiegiem, których legalna rejestracja, jak twierdzą handlowcy, jest jak najbardziej możliwa. Trzeba jednak do tego przystąpić z dużą ostrożnością.
Spółka MTZ Belarus Traktor w likwidacji
Niepokoi jednak to, że od czerwca br. główny importer, spółka MTZ Belarus Traktor, jest w likwidacji. Choć nie znamy do końca przyczyn tej decyzji, warto wiedzieć, że od marca 2022 r. Białoruś wprowadziła zakaz eksportu ciągników, sprzętu rolniczego poza granicy Białorusi, w tym do państw członkowskich EUG (nie dotyczy Rosji) oraz państw trzecich. 20 września br. białoruski rząd przedłużył go kolejne 6 miesięcy.
Ponadto MTZ jest objęty sankcjami niektórych krajów przez udział Białorusi w inwazji na Ukrainę. Mimo to, MTZ w 2022 r. sprzedał 37 395 ciągników i maszyn. Na rynek krajowy wysłano ponad 3,1 tys. ciągników, a na rynki zagraniczne 35,7 tys. sztuk. Tempo wzrostu eksportu wyniosło 128,3%. Największe kontrakty w 2022 roku zrealizowano w Azerbejdżanie, Zimbabwe, Kazachstanie, Rosji i Uzbekistanie. Jednocześnie dostarczono sprzęt do krajów, do których rok wcześniej nie było dostaw: Benin, Togo, Gwinea, RPA, Czechy i inne.
Części do MTZ Belarus można będzie kupić
Z naszych ustaleń wynika, że trudna sytuacja wśród nowych ciągników MTZ Belarus nie będzie miała przełożenia na dostępność części zamiennych do tysięcy pracujących na polach traktorów. Przedstawiciele kilku sklepów specjalizujących się w dystrybucji części do popularnych MTZ-tów uspokajają i zapewniają o ciągłej dostępności towaru.
