Nie ma nic lepszego niż połączenie teorii z praktyką. Tak też było na pokazach John Deere zorganizowanych na polu jednego z dilerów. Do dyspozycji było 80 ha i 6 ciągników John Deere. Wszystkie traktory to nowości z roku 2020 czyli 3 ciągniki serii 8R (w tym gąsienicowy 8RX 410), jeden 7R i dwa ciągniki średniej mocy 6M. Pokazy połączone były ze szkoleniem dla handlowców i rolników. Nasza redakcji również brała udział w tym wydarzeniu.
Gąsienice w akcji
Na polu mogliśmy przekonać się na własnej skórze jak układ gąsienicowy w 8RX 410 wpływa na trakcję i poślizg podczas pracy. Na jednym polu pracowały dwa ciągniki, kołowy 8R 410 i gąsienicowy 8RX 410. Z tyłu zaczepione miały kultywatory Väderstad TopDown 5 m. W przypadku kołowego ciągnika z oponami z tyłu o szerokości 900 mm i 650 mm z przodu przy prędkości 11 km/h poślizg oscylował średnio w granicach 10–12%. W gąsienicowym 8RX maksymalny poślizg sięgał 3–4%.
Powierzchnia styku z podłożem
Zanim ciągniki ruszy w pole specjaliści John Deere pokazali w prosty sposób jaka jest różnica w powierzchni styku opon w ciągniku kołowym i gąsienic w 8RX 410 z podłożem. Na uprawionej glebie dokładnie obsypano opony kołowego ciągnika mąką ziemniaczaną, następnie tę czynność powtórzono w przypadku ciągnika gąsienicowego zaparkowanego obok. Producent podaje, że ciągniki 8RX wyposażone w najszersze gąsienice 760 mm mają powierzchnię styku z glebą przekraczającą 4,5 m2. To znacznie mniej niż w przypadku ciągnika kołowego wyposażonego w koła bliźniacze. Poza tym poruszanie się ciągnikiem z podwójnymi kołami wymaga specjalnych zezwoleń, bo szerokość przekracza 3,5 m. W przypadku ciągnika John Deere 8RX wyposażonego w gąsienice szerokość nigdy nie jest większa niż 3 m, więc nie ma żadnych ograniczeń w poruszaniu się po drogach.
Automatyczne nawroty
Na polach w Udaninie jeden z ciągników kołowych 8R prezentował możliwości układu Auto Trac Turn Automation. To nic innego jak połączenie układu automatycznego prowadzenia AutoTrac z układem zarządzania pracą na uwrocich. Na pokazach samodzielnie musieliśmy stworzyć sekwencję czynności jakie ciągnik musi wykonać na uwrociu tj. zmniejszenie prędkości, zmniejszenie obrotów silnika, wyłącznie blokady mechanizmu różnicowego i uniesienie TUZ itd. Trzeba przyznać, że stworzenie sekwencji jest bardzo proste. Wystarczy aktywować sekwencję i można ruszać w pole. Wcześniej trzeba określić granice pola i granicę uwarocia, względem, którego wykonywane będą czynności zapisane w sekwencji. Tak przygotowanym ciągnikiem może pracować każdy, traktorzysta musi jedynie przed każdym uwrociem potwierdzić zamiar wykonania skrętu. W zależności od rozłogu można na bieżąco zmieniać kierunek skrętu i ilość pomijanych ścieżek prowadzenia.
Nowości w serii 6M
John Deere poświęcił sporo uwagi ciągnikom nowej serii 6M. Traktory zyskały niedawno nową stylizacją kabiny z zewnątrz i wewnątrz. Nowością jest zintegrowany z prawym przednim słupkiem wyświetlacz PDU+. Może on obsługiwać układ prowadzenia AutoTrac, dzięki temu rozwiązaniu można zaoszczędzić na automatycznym prowadzeniu w ciągnikach 6M nawet blisko 16 tys. zł. Korzystając z wyświetlacza PDU+ nie trzeba kupować dodatkowego monitora, aby cieszyć się automatycznym prowadzeniem. Wystarczy zamówić do ciągnika przygotowanie do prowadzenia AutoTrac. W dowolnej chwili wystarczy zmontować odbiornik sygnału GPS czyli antenę i można pracować z prowadzeniem GPS. Obsługa AutoTrac na wyświetlaczu PDU+ jest bardzo łatwa. W czasie szkolenia musiałem także samodzielnie ustawić szerokość maszyny współpracującej i wyznaczyć linię prowadzenia AB. To bardzo proste i intuicyjne zadanie.
Wisienką na torcie był model 6140M z przekładnią AutoPowr. Więcej o tym ciągniku napiszemy wkrótce.
