Jak wypadły traktory w NBOR 2018?

• Traktory marki John Deere po raz drugi zajęły pierwsze miejsce w rankingu jakości ciągników w opinii rolników na platformie nbor.pl. Oceniono aż 105 egzemplarzy.
• Na drugim stopniu podium, podobnie jak w ubiegłym roku, uplasowały się ciągniki ze stajni Massey Ferguson. Ocenie poddano 42 traktory.
• Ursus dzierży palmę pierwszeństwa w klasyfikacji kryteriów niejakościowych. Podobnie, jak w Zetorach rolnicy cenią w nich dostępność części i niskie koszty obsługi.
• W zestawieniu po raz pierwszy można było uwzględnić modele marki Fendt. Opinie na temat tych traktorów wyraziło 32 rolników, najwięcej z woj. wielkopolskiego i lubelskiego.

Druga edycja trwała od września 2017 r. do lipca 2018 r. Użytkownicy subiektywnie oceniali swoje traktory w skali 1 – najgorszy do 5 – najlepszy. Wyniki dobrze widać na rys. 1. – zwycięzcą została marka John Deere, czyli tak samo jak w ub.r. Massey Ferguson utrzymał drugą pozycję. Na podium wskoczył New Holland, który poprzednio był czwarty. Cieszyć się może też marka Fendt, bo w minionym rankingu zdobyła mniej opinii niż wynosi minimum (30 szt.) i dlatego nie znalazła się w tamtym zestawieniu. Teraz jest na 4. miejscu. Ursus i Zetor nie zmieniły swoich lokat.

Trzeba wyjaśnić, że formuła w punktacji i – co się z tym wiąże – miejscu na podium stanowi jasno określony kompromis między cechami jakościowymi (rys. 2.) ocenianego traktora a niejakościowymi (rys. 3.). Ma to istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie ciągnika i dlatego zostało podzielone w proporcjach odpowiednio 75%/25%.Jak pokazuje praktyka, dla nabywców ważniejsze są cechy dotyczące jakości traktora, czyli funkcjonalności, awaryjności, ergonomii i BHP oraz estetyki wykonania. Z tego powodu marka Fendt nie znalazła się w rankingu w ub.r. (poniżej 30 ankiet). Na wykresie podano też spadek lub wzrost o jedno miejsce.

Marka Fendt dzięki wysokiej, trzeciej lokacie w cechach jakościowych znalazła się tuż za podium w podsumowaniu II edycji NBOR, pomimo odległego miejsca w cechach niejakościowych. Mowa tu o cenie zakupu, cenie części wymiennych, dostępności części, dostępności ser- wisu, warunkach gwarancji i utracie wartości (rys. 3.). Na uwagę zasługuje również niewielki wzrost o 0,03 ogólnego wskaźnika jakości (Q & C) do poziomu 4,05. Świadczy to o tym, że użytkownicy nieco lepiej oceniają swoje ciągniki niż w I edycji.

Przyjrzyjmy się bliżej ocenom szczegółowym poszczególnych marek pod względem cech jakościowych (rys. 2.). Warto podkreślić, że w tej edycji ocenianych było aż 51 cech szczegółowych ciągników, tj. o 12 więcej niż w poprzedniej. 

Oczywiście, metodyka obliczania wskaźników pozostała niezmieniona. Zmianie nie uległy także wartości współczynników wagowych kryteriów głównych. Są to: funkcjonalność 42%, awaryjność 39%, ergonomia i BHP 13% i estetyka wykonania 6%.Zwycięzcą tej klasyfikacji ponownie została marka John Deere. Tuż za nią uplasowały się ciągniki ze stajni Massey Ferguson, a trzecie miejsce w tym zestawieniu piastuje nowy gracz, tj. ciągniki marki Fendt. Aż 6 marek uzyskało bardzo dobry wskaźnik jakości globalnej, który mieści

się między oceną 4,01 a 4,50. Takie wyniki oznaczają jakość wyróżniającą. Według użytkowników ciągników Zetor i Ursus ich średnia jakość wynosiła poniżej 4,0, czyli wg przy- jętego nazewnictwa jest korzystna. W tym zestawieniu widać wzrost średniej wartości tego wskaźnika z 4,08 (I edycja) do 4,15 obecnie. Aż 6 marek uzyskało wyższą wartość. Cztery nie zmieniły miejsca w nowym rankingu w porównaniu z edycją 2017 r., a dwie poprawiły swoje lokaty o jedno oczko. Tylko Deutz-Fahr został oceniony nieco gorzej i spadł w tym zestawieniu o 2 miejsca.

Oprócz cech typowo jakościowych rolnicy ocenili także 6 cech niejakościowych ciągników. W tej kategorii najwyżej cenione są Ursusy i Zetory za stosunkowo niskie ceny zakupu oraz łatwą dostępność i ceny części. Największy awans w tym zestawieniu, o dwie lokaty, zanotowała marka John Deere.

Tak jak poprzednio z surowych danych zostały usunięte ankiety z niepełnymi informacjami, błędne i powtarzające się. Warto dodać, że najbardziej aktywni w tej edycji byli ponownie rolnicy z woj. wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego i mazowieckiego, odpowiednio 105, 94, 70 i 69 ankiet (rys. 4.).

Graniczny próg statystyczny, 30 ankiet dla danej marki ciągników, w tej edycji przekroczyło 8 producentów: Case IH, Deutz-Fahr, Fendt, John Deere, Massey Ferguson, New Holland, Ursus i Zetor. Progu 30 ankiet nie przebrnęły ciągniki Claas i Valtra. Blisko grupy finałowej były ciągniki Belarus, Kubota, Pronar i Renault Agriculture.

Bardziej dociekliwi, którzy chcą sprawdzić rankingi marek dla wybranych parametrów, takich jak zużycie paliwa w polu i transporcie, zwrotność, uniwersalność zastosowań w gospodarstwie, awaryjność, utrata wartości czy ceny części wymiennych będą je mogli znaleźć w kolejnych wydaniach „top agrar Polska” oraz na portalach nbor.pl i topagrar.pl.

Kupując używany ciągnik chciałoby się wiedzieć więcej, niż można zauważyć podczas oględzin i krótkiej przejażdżki. Poza tym trudno liczyć, że sprzedający będzie wylewny w wyliczaniu problemów z silnikiem, przekładnią czy hydrauliką,a one decydują o niezawodności traktora! Potwierdzają to raporty I i II edycji NBOR. Z tego powodu na stronie nbor.pl pojawi się nowy moduł oznaczony jako „R” (reliability). Ankieta pozwoli utworzyć rankingi niezawodności ciągników rolniczych według marek, a może także ich serii i modeli.