Okres wymiany oleju silnikowego, liczący 250 czy 300 godzin, wielu rolnikom na stałe wyrył się w pamięci, jednak wraz ze wprowadzaniem na rynek nowszych konstrukcji, uległ znacznemu wydłużeniu. Kilka lat temu firmy chwaliły się wydłużeniem interwału serwisowego do 500 czy 600 godzin, a dziś producenci zachęcają do wymiany oleju co 750, a nawet 1000 godzin – oczywiście w tych gospodarstwach, gdzie taki przebieg nastąpi wcześniej niż po roku od ostatniej wymiany.
– Standardem jest dziś okres wymiany oleju wynoszący 500 godzin w modelach serii 6 (4-cylindry), 7, 8 i 9 oraz 750 godzin dla sześciocylindrowych ciągników serii 6 – informuje Tomasz Kalociński z firmy John Deere.
Idealne spasowanie elementów wpływa na tarcie
Na częstość wymiany oleju w silniku wpływa mnóstwo czynników, przede wszystkim lepsza konstrukcja. Nie da się ukryć, że współczesne silniki są budowane z nieporównywalnie większą precyzją niż przed laty. Inżynierowie nie mają problemu, by spasować współpracujące detale, np. wał z panewką na zaledwie pięć mikronów (0,005 mm). W efekcie nie ma problemów z uszczelnieniem, a chropowatość powierzchni jest bar...