Case 150 HP jest największym parowym silnikiem trakcyjnym jaki kiedykolwiek wyprodukowano. Zbudowany został w 1905 r., lecz żaden z egzemplarzy nie przetrwał – aż do odtworzenia od podstaw w 2018 r. przez inżyniera Kory‘ego Andersona.
Do czego służył parowy gigant?
Pierwotnie silnik został zaprojektowany do wykonywania ciężkich prac przewozowych, ciągnąć duże ładunki na wiele mil. Pierwsze silniki sprzedawano do górnictwa lub przeładunku zboża. Firma JI Case Company zbudowała dziewięć takich silników w latach 1905–1907, aż do momentu, gdy zdała sobie sprawę, że rynek jest bardzo ograniczony dla silników tej wielkości, a głównym transportem towarów będzie zajmowała się kolej.
Inżynierowie pracujący w polu tymi silnikami zasugerowali, aby przebudować lokomotywę drogową na ciągnik rolniczy. W rezultacie powstał projekt 110-konnego parowego silnika do ciągnika do pracy z pługiem, sprzedając ponad 700 egzemplarzy.
W pełni załadowany Case 150 waży 37 ton. Silnik spala zarówno drewno, jak i węgiel, aby utrzymać ciśnienie robocze pary 180 psi. bunkry pomieszczą 3 tony węgla, a zbiornik na wodę ma poj. 2271 l.
Maszynę w akcji można było zobaczyć na wystawie James Valley Threshing Show w Andover w Dakocie Południowej. Impreza organizowana jest co roku. Podczas wizyty odwiedzający mogą zobaczyć maszyny parowe, zabytkowe traktory, samochody i ciężarówki.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony 150case.com
Podczas orki, maszynę obsługiwało kilkadziesiąt osób. Film robi ogromne wrażenie!