Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w gm. Bełżyce na Lubelszczyźnie. W sobotę 60-letni mężczyzna pojechał ciągnikiem na pole. Tego dnia jednak do domu nie wrócił. Jego zwłoki znaleziono nazajutrz. Kilkaset metrów dalej stał jego ciągnik.
Na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, pracujący pod nadzorem prokuratora. Ciało 60-latka zostało przekazane do zakładu medycyny sądowej, gdzie wykonano sekcję zwłok. Podejrzewano, że mężczyzna mógł ulec nieszczęśliwemu wypadkowi, a w zdarzeniu mogły brać udział osoby trzecie.
Prowadzący śledztwo policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca sąsiedniej miejscowości. Ustalili, że feralnego dnia obaj mężczyźni wyjechali w pole wykonywać prace. W pewnym momencie młodszy z nich przejechał swoim traktorem kolegę stojącego obok przyczepy. Gdy zauważył, że leżący na ziemi 60-latek nie daje znaków życia oddalił się z miejsca zdarzenia.
Wczoraj zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Za powyższe przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
mk
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rewolucja w VAT od stycznia!
ASF na Mazowszu: 7 nowych przypadków