W ostatnią sobotę koło godziny 16:00 dyspozytor numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie o wypadku na drodze pomiędzy wsiami: Jadwiżyn i Bnin (województwo kujawsko-pomorskie, w powiat nakielski). Zderzył się tam czołowo motor z traktorem. Niestety bardzo pechowo, ponieważ 61-letni motocyklista dosłownie „nadział się” na widły ładowacza ciągnika. Chwilę wcześniej traktor wykonywał manewr wymijania, gdy z naprzeciwka nadjechał motor. Bardzo ciężko rannego motocyklistę zabrało do szpitala w Bydgoszczy lotnicze pogotowie ratunkowe.
Dwa tygodnie wcześniej na drodze powiatowej, kilka kilometrów za miejscowością Grabonóg w województwie wielkopolskim (koło Gostynia) doszło do innego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego. Również koło godziny 16:00 z traktorem zderzyły się dwa motory. Ciągnik został dosłownie rozerwany na kawałki. Jeden z motocyklistów zginął na miejscu, drugi - ranny trafił do szpitala. Najmniej poszkodowany był jedynie kierowca ciągnika. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej oraz dwa zespoły pogotowia ratunkowego.
Kilka dni wcześniej doszło do niemal identycznego wypadku niedaleko Łodzi. Tam dwóch motocyklistów zderzyło się czołowo z ciągnikiem rolniczym z naczepą. Jeden z nich wjechał prosto w maszynę rolniczą, drugiemu udało się ją wyminąć, ale przewrócił się i mocno poturbował. Obaj motocykliści trafili do szpitala, gdzie jeden z nich niestety zmarł.
Lipiec i sierpień każdego roku to okres zwiększonego ruchu maszyn rolniczych na drogach w terenach wiejskich, ale także miłośników szybkich jednośladów. O wypadek nie trudno. Apelujemy zarówno do kierujących ciągnikami, jak i motocyklistów (będących często także mieszkańcami wsi) o większą uwagę i rozwagę na jezdniach. ag
Fot. kujawsko-pomorska.policja.gov.pl
StoryEditor
Śmierć też zbiera żniwa… Seria przykrych wypadków z ciągnikami
Żniwa w polach i smutne żniwa na drogach... Wypadki z udziałem ciągników i – bardzo często – motorów raz po raz pojawiają się w wiadomościach. W te wakacje było ich naprawdę sporo.