Jeszcze w tym roku spółka Ursus chce wprowadzić do oferty traktory z nowoczesną skrzynią Power Shift i Power Shuttle. Ponadto producent planuje uruchomienie seryjnej produkcji ciągnika o mocy 150 KM i nowej serii modeli spełniających normy emisji spalin Euro IV. Warto podkreślić, że w centrum rozwojowym Ursusa trwają także prace nad konstrukcjami nowych ciągników o mocy 110-160 KM wyposażonych w nowoczesny polski układ przeniesienia napędu Vigus. To sporo zamierzeń, jednak większość z nich jest już wysoce zaawansowana.
Kierownictwo firmy ma nadzieję, że transmisja wykorzystywana będzie zarówno przy budowie własnych ciągników rolniczych, jak i dystrybuowana do innych światowych producentów. Ursus nie zaniedbuje pozostałych działów produkcji, czego dowodem ma być produkcja kolejnych serii przyczep: wywrotek tandemowych D7 i wywrotek skorupowych D8. Poza tym, jak informuje prezes spółki Karol Zarajczyk, w tym roku Ursus wprowadził już do oferty zmodernizowaną gamę rozrzutników obornika z systemem deflektorów i zmodyfikowanym układ elementów roboczych. Widać, że kierownictwu spółki zależy, aby w jak największym stopniu polscy rolnicy decydowali się na sprzęt z charakterystycznym logo na maszynie.
Solidną podporą w snuciu dalszych planów rozwoju są korzystne wyniki finansowe, jakie spółka notuje w ostatnim czasie. Podczas konferencji prasowej firma podała, że Grupa Kapitałowa Ursus w I kwartale 2017 roku uzyskała przychody ze sprzedaży na poziomie 72,28 mln zł, podczas gdy zysk netto wyniósł 3,84 mln zł. W strukturze sprzedaży 33,21 mln zł stanowiła sprzedaż krajowa, podczas gdy eksport wygenerował 39 mln zł przychodu. Na wzrost przychodów ze sprzedaży krajowej oprócz dużej popularności traktorów miało wpływ również zwiększenie przychodów ze sprzedaży maszyn rolniczych produkowanych w Dobrym Mieście.
- Aktywnie działamy w zakresie handlu zagranicznego i efektywnie pozyskujemy nowych odbiorców. Istotnym partnerem są firmy działające na rynkach Europy Zachodniej i Środkowej oraz rynkach wschodnich. Spółka podejmuje także działania zmierzające do odbudowy pozycji marki Ursus na rynkach pozaeuropejskich – mówi Karol Zarajczyk.
W ostatnim czasie spółka zawarła kilka umów, m.in. porozumienie o współpracy z irańską spółką Iran Tractor Manufacturing Company. W jego ramach spółki będą dążyć do wprowadzenia wspólnie wyprodukowanych ciągników o małej, średniej i dużej mocy na rynki, na których obie obecnie funkcjonują. Biznesowe korzenie Ursus zapuszcza też wgłąb Czarnego Lądu, gdzie z algierską spółką Karmag Industrie podpisano umowę o współpracy w ramach montażu, sprzedaży, dystrybucji i serwisu ciągników i maszyn rolniczych na rynku algierskim. Podobny zakres ma porozumienie ze spółką Dobre Holdings (Republika Namibii) o współpracy handlowo-przemysłowej, zakładające podjęcie długoterminowej współpracy w zakresie produkcji i montażu ciągników, maszyn rolniczych i ich oprzyrządowania oraz autobusów i pojazdów specjalnych pod marką Ursus. Z ze spółką Industrial Development Corporation Limited (IDC) z siedzibą w Lusace (Zambia) Ursus podpisał umowę na dostawę ciągników, maszyn rolniczych, oprzyrządowania i części zamiennych, a także usług powiązanych. Łączna wartość tej umowy w momencie jej zawarcia wynosi 100 mln USD. Ponadto Spółka we współpracy z IDC utworzy w Lusace fabrykę montażu ciągników i maszyn rolniczych Ursus oraz 10 autoryzowanych centrów serwisowych na terenie Zambii. Czy te liczne kontrakty pomogą przywrócić dawną świetność i rozpoznawalność rodzimej marki w świecie? Trzymam kciuki. CZYTAJ WIĘCEJ
Ursus nie stroni też od rozwijania nowoczesnych sektorów polskiej gospodarki, dlatego we współpracy z firmą Cegielski opracował model elektrycznego auta dostawczego. Elvi to samochód przeznaczony do pracy na terenie miasta, np. dla firmy kurierskiej, zakładu komunalnego czy branży hotelarskiej. Pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t może się rozpędzić do 100 km/h. Zastosowana pojemność akumulatorów pozwala przejechać na nich około 150 km, co jak na firmę pocztową, kurierską lub inną nie jest zawrotnym parametrem.
Firmie z Lublina bliskie są też autobusy z „zielonym” napędem. Dostawę 10 elektrobusów dla Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie zrealizuje w tym roku konsorcjum Ursus S.A., AMZ Kutno oraz Ursus Bus. Autobusy, które przyjadą do Warszawy z Lublina wyposażone będą w napęd elektryczny zasilany bateriami litowo-jonowymi o mocy 150 kWh. Pozwoli to na pokonanie w warunkach miejskich ok. 170 km. Zasięg może się jednak zmniejszyć, gdy w autobusie pracować będzie ogrzewanie lub klimatyzacja. W ten sposób Warszawa dołączy do Torunia i Lublina – miast, w których także funkcjonować będą pojazdy producenta. CZYTAJ WIĘCEJ
Aby sfinansować taki rozwój przedsiębiorstwa Na inwestycje i udoskonalenia firma planuje wydać w tym roku 36 mln zł – podaje serwis biznes.gazetaprawna.pl. Aby utrzymać się więc „nad kreską” i zarabiać na elektrycznych pojazdach potrzebne jest regularne dofinansowywanie samorządów, które z odpowiednią subwencją szybciej zdecydują się wymienić stary sprzęt na nowy i ekologiczny.
Fot. Beba, firmowe