Takie objawy są spowodowane przez kryształy parafiny, które wytrącają się z paliwa w niskich temperaturach. Podczas pracy silnika kryształy te są zatrzymywane na powierzchni bibuły filtracyjnej filtru paliwa podobnie jak inne stałe zanieczyszczenia.
Parafiny jest jednak na tyle dużo w zmrożonym paliwie, że jej kryształy oklejają filtr grubą warstwą, która stopniowo ogranicza przepływ paliwa aż do momentu, gdy spowoduje to całkowite zatrzymanie przepływu i zgaśnięcie silnika.
Chwilowa usterka
Na szczęście powstałe w ten sposób problemy nie pociągają za sobą żadnych uszkodzeń silnika lub aparatury wtryskowej. A co najważniejsze, chcąc przywrócić pełną sprawność maszynie wystarczy ją ogrzać, aby rozpuściły się kryształy parafiny. Niestety, nie zawsze jest to prostą sprawą, jeśli nie dysponujemy ogrzewanym garażem.Najlepszym sposobem na unikanie powyższych problemów jest stosowanie paliwa dostosowanego do pory roku. „Zimowe” właściwości oleju napędowego definiowane są przez dwa parametry:
- temperaturę zmętnienia
- oraz temperaturę zablokowania zimnego filtra, oznaczaną jako CFPP (ang. cold filter plugging point).
Pierwszy z tych parametrów nie jest objęty normami określającymi wymogi stawiane olejowi napędowemu i oznacza najwyższą temperaturę, w której da się zaobserwować utratę klarowności paliwa, wywołaną wytrącaniem się pierwszych kryształów parafiny.
Natomiast temperatura zablokowania zimnego filtra oznaczana jest na specjalnym stanowisku laboratoryjnym, wyposażonym w znormalizowany filtr i za jej wartość uznaje się najwyższą temperaturę, przy której natężenie przepływu paliwa zmaleje na tyle, że czas napełniania zbiornika pomiarowego przekroczy 60 sekund. Zgodnie z normą PN-EN590 definiowane są trzy rodzaje oleju napędowego: letni (CFPP maks. 0°C), przejściowy (CFPP maks. –12°C) oraz zimowy (CFPP maks. –20°C). Paliwo przejściowe powinno być dostępne na stacjach paliw nie później niż 1 października. Natomiast zimowy olej napędowy można kupić od 15 listopada do 1 marca. Po tej dacie na stacjach znów pojawia się olej przejściowy, a następnie letni.
dr Mirosław Czechlowski