Ten Zetor ma ponad 50 lat, a służy swojemu właścicielowi bezawaryjnie. Od ostatnich kilku lat Martin Havelka wyrusza na długie wyprawy do krajów Europy, w których organizowane są zloty starych maszyn i ciągników rolniczych. Na swoim koncie ma już imprezę w Łazach nad polskim morzem, do których dojechał po prawie 800 km podróży.
Tym razem cel był bardziej ambitny, gdyż Havelka dostał zaproszenie na imprezę odbywającą się w Szwecji i podróż ma mieć długość prawie 2 000 km.
- Z niecierpliwością czekam na podróż do Szwecji. Dla mojego Z 25 będzie to sprawdzian wytrzymałości, ale wierzę, że dzięki odpowiedniej pielęgnacji i konserwacji sprzętu, uda nam się dojechać tam gdzie zamierzamy, a potem wrócić do domu. W podróży towarzyszyć będzie mi też żona i dzieci - powiedział Havelka
Swój pierwszy przystanek Havelka miał jeszcze w Czechach, w pobliżu miejscowości Trutnow. Po planowanym odpoczynku, wyruszył stamtąd w kierunku Polski. W pierwszej kolejności udał się do Leszna w województwie wielkopolskim, gdzie uczestniczył w zlocie starych maszyn i ciągników rolniczych klubu „Traktor i Maszyna”. Następnie wyruszył swoim pozbawionym kabiny ciągnikiem do Poznania. Stamtąd udał się do portu w Świnoujściu, z którego wraz z ciągnikiem przeniósł się do Szwecji nocnym promem.
Jak wynika z jego relacji na Facebooku, Havelka dotarł do Szwecji szczęśliwie i dalej kontynuuje swoją podróż do celu jakim jest muzeum Zetora w Ystad. Następnie odwiedzi Trelleborg oraz farmę rodziny Olssonów w okolicach Göteborga.
Zetor 25 był produkowany w latach 1946-1961. W sumie powstało ponad 160 tys. egzemplarzy. Ten, który został odrestaurowany przez Martina Havelkę wyprodukowano w roku 1954.
oprac. mm
źródło: zetor.cz, Facebook: Martin Havelka
StoryEditor
Zetorem po Europie? Czemu nie!
Właściciel zabytkowego Zetora 25 odbył kolejną podróż swoim ciągnikiem. Tym razem na swój cel obrał Skandynawię!