Korekty wprawdzie nie są tak duże jak w ubiegłym tygodniu, kiedy to stawki podnosiły się nawet o 40 gr/kg, ale wynoszą przynajmniej 10-20 gr/kg. Na rynku słychać plotki, że ceny w najbliższych daniach raczej już nie będą rosły, a przynajmniej nie aż tak bardzo. W Niemczech ceny na giełdzie zatrzymały się na tym samym poziomie, co przed kilkoma dniami. Należy więc spodziewać się, że także w Polsce niebawem staną.
Jednak póki co jeszcze obserwujemy podwyżki. Z czego one wynikają? Z przeprowadzonej przez redakcję topagrar.pl sondy cenowej wynika, że niemal wszystkie ubojnie podniosły ceny przynajmniej o 10 gr/kg ponieważ brakuje dostaw. Powodem braków świń są zarówno wcześniejsze likwidacje hodowli, jak i słabe przyrosty, jakie były ostatnio obserwowane. Żeby zachęcić rolników do sprzedaży świń, ubojnie podnoszą ceny. Jednak to niewiele daje, bo świń po prostu nie ma. Podobnie jak przed tygodniem, ubojnie narzekają, bo popyt na mięso wieprzowe rośnie praktycznie z dnia na dzień, a tu świń jak nie było tak nie ma. Tylko nieliczne zakłady pozostały przy stawkach sprzed weekendu i prawie nikt nie obniżył cen.
Na dzień dzisiejszy, średnia cena skupu żywca wieprzowego wynosi 4,41 zł/kg i jest o 6 groszy wyższa od stawki notowanej w poprzednim tygodniu. Za klasę E średnio płacą 5,76 zł/kg, co oznacza wzrost o około 10 gr/kg. Działy skupujące podkreślają, że podane przez nich ceny są uśrednione. Wiadomo, że stawka zależy od jakości dostarczanej świni, ilości towaru i wielu innych czynników. W sprawdzonych przez „top agrar Polska” ubojniach za żywiec wieprzowy płaci się maksymalnie od 3,70 do 5,00 zł/kg. Najwyższa stawka za klasę E to 6,02 zł/kg w województwie warmińsko-mazurskim, a najniższa to 5,50 zł/kg w województwie lubelskim. ag